W Polsce ostatnio zrobiła się bardzo nieprzyjazna atmosfera dla mniejszości seksualnych. Atakowanie środowisk LGBTQ niespodziewanie stało się osią kampanii wyborczej. To, co dla polityków jest tylko sposobem na nabicie sobie paru procent dodatkowego poparcia, dla homoseksualistów może okazać się dramatem. Zastraszanie gejów i lesbijek może doprowadzić do wielu tragedii.
Mowa nienawiści prowadzi do tragedii
Wszyscy jesteśmy ludźmi i kierują nami takie same emocje. Nikt nie chciałby być cały czas szykanowany tylko dlatego, że jest to opłacalne pod kątem wizerunkowym czy promocyjnym. Politycy powiększają poparcie swoich kandydatur, odnosząc się bardzo krytycznie wobec gejów i lesbijek. Ich zachowanie coraz bardziej przypomina złe praktyki, jakie znamy z początków XX wieku. Wczoraj przypadła rocznica pierwszych transportów do Auschwitz. Podobna retoryka skończyła się dla Europy eksterminacją całych narodów, które nie pasowały Hitlerowi w jego wizji świata. On także upatrzył sobie kilka grup społecznych, na które napuszczał swoich wyborców. W rezultacie zapałali oni nienawiścią do Żydów, Romów i Słowian.
Nie zgadzajmy się na szykanowanie grup społecznych
Nigdy nie powinniśmy tolerować sytuacji, kiedy to jakikolwiek polityk atakuje publicznie jakąkolwiek grupę społeczną. Niezależnie, czy chodzi tutaj o środowiska LGBTQ, zwolenników lewicy, lekarzy, nauczycieli, księży czy prawników, buduje się w ten sposób atmosferę nienawiści. Jest to w dużej mierze ten sam negatywny mechanizm, z jakim mieliśmy do czynienia w przypadku Hitlera. Wystarczy sobie przypomnieć, z jakimi nieprzyjemnościami spotkali się medycy w dobie epidemii koronawirusa pod wpływem społecznej nagonki.
Nagonka na środowiska LGBTQ może prowadzić do osobistych tragedii
Każda nagonka prowadzi do zastraszania i rozprzestrzeniania się mowy nienawiści. Skoro politycy tak ostro krytykują określoną grupę społeczną, aby powiększyć swój elektorat w wyborach, to wiele osób szukających zwady może dojść do wniosku, że tych ludzi można bezkarnie atakować. Tymczasem nie tylko przemoc fizyczna, ale też psychiczna, może doprowadzić do ludzkich tragedii.
Znamy w Polsce przykłady szykanowanych nastolatków, którzy nie wytrzymali napięcia i popełnili samobójstwo. Taka sytuacja miała też miejsce w przypadku nastolatków o orientacji homoseksualnej. Ponadto nagonka na środowiska LGBTQ jeszcze bardziej utrudnia wyjście z szafy i życie w zgodzie ze swoją naturą. W Polsce wielu gejów i lesbijek ukrywa swoją orientację. Przez lata tkwią oni w nieszczęśliwych małżeństwach, aby przypodobać się konserwatywnym członkom rodziny. Nie jest to dobre ani dla samych homoseksualistów, ani ich małżonków, którzy nie mają szans na poznanie uroku prawdziwej miłości oraz dobrego związku.
Warto zatem czasem pomyśleć o krzywdzie, jaką można wyrządzić drugiemu człowiekowi, szykanując go i odmawiając mu podstawowych praw. Nie zgadzajmy się na to, aby ktokolwiek szykanował określone grupy społeczne. Język nienawiści zawsze rujnuje, zamiast budować.