Jeszcze nie tak dawno większość lekarzy potwierdzała tę tezę, wypieraną na szczęście przez zgoła przeciwny pogląd. Pozytywny wpływ rekreacji ruchowej jest potwierdzony – trzeba tylko właściwie się do niej przygotować.
Wyjątkowo istotne jest zaznaczenie różnicy między tymi, którzy cierpiąc na astmę chcą poprawić swoją wydolność i kondycję fizyczną, decydując się na systematyczny ruch i uprawianie danej aktywności, a sportowcami-zawodowcami, którzy muszą podjąć leczenie, by kontynuować karierę.
Ci drudzy często stają się astmatykami po zintensyfikowaniu treningów i startów – można wręcz mówić o astmie jako „chorobie zawodowej” sportowców.
Dychawica i astma wysiłkowa
Najczęściej doskwierającą odmianą tej przypadłości, nazywanej też dychawicą, jest astma oskrzelowa, którą powoduje nadreaktywność oskrzeli. To choroba układu oddechowego, objawiająca się napadami kaszlu i duszności na skutek zmniejszonego przepływu powietrza przez drogi oddechowe.
Możliwe jest ustąpienie choroby bez stosowania leków, ale nie zawsze można się bez nich obejść. U 80% cierpiących na astmę stwierdza się również powysiłkowy skurcz oskrzeli, czyli astmę wysiłkową, nietrudno się więc domyślić, że dotyka ona znaczną liczbę sportowców, zwłaszcza uprawiających dyscypliny wymagające dużej wytrzymałości.
Pływalnia zamiast maratonu…
W wyborze aktywności odpowiedniej dla astmatyków pomocna niech będzie sugestia, że niepożądane są ochłodzenia śluzówki, za to wysiłek wykonywany interwałowo (w sposób przerywany) jest bardzo dobrym rozwiązaniem.