Wigilia z alergikiem
W najgorszym przypadku taka wigilijna kolacja może skończyć się nawet bąblami z wyciekiem płynu surowiczego, opuchlizną gardła, spuchnięciem twarzy, trudnościami w mówieniu i oddychaniu, zaburzeniami równowagi w efekcie spadku ciśnienia – wstrząsem anafilaktycznym.
Reakcje podobne do alergii na pyłki mogą wystąpić także po zjedzeniu suszonych owoców lub wypiciu kompotu świątecznego, bądź jabłek, żurawin, porzeczek w cieście świątecznym itp.
Nie trzeba się izolować
By podczas świąt nie uchodzić za dziwaka i izolować się od przyjęć, rezygnując z zaproszeń warto samemu wyjść z inicjatywą i odwiedzić rodzinę czy znajomych zaopatrzonym w takie atrakcje stołu, które nam z pewnością nie zaszkodzą, a dodatkowo urozmaicą wigilijny stół.
Nie powinniśmy mieć obiekcji wprost uświadamiając o swoich ograniczeniach (najlepiej jeszcze przed świętami, przyjmując zaproszenie), by podczas wigilii nie zdominować rozmów za stołem tematem swoich ograniczeń.
I powinniśmy ćwiczyć charakter, by nie dać się przekonać namowom bliskich, że jeden kawałek z pewnością nam nie zaszkodzi. Zaszkodzi i nie warto ryzykować, by się o tym przekonać.