Aneks kuchenny
W sytuacji zaś, kiedy sami organizujemy sobie wypoczynek, najlepiej znaleźć kwaterę posiadającą zaplecze kuchenne, z którego będziemy mogli swobodnie korzystać, by przygotowywać posiłki. Najlepiej wybierzmy się do gospodarstwa agroturystycznego, aby zapewnić alergikowi odpoczynek od chemii, a także pełnego ołowiu powietrza miejskiego.
Pamiętajmy przy tym, aby zabrać ze sobą specjalne produkty spożywcze (np. te bezglutenowe). Może się wszak zdarzyć, że w małej mieścinie, do której wyjedziemy, nie znajdziemy sklepu oferującego artykuły dla alergików. Niemało ofert agroturystycznych zawiera dodatkowy wabik – posiłki z owocami, warzywami z przydomowego ogrodu, mięsa z własnej hodowli ekologicznej, wyrabianymi własnoręcznie serami, masłem, śmietaną… I to nie tylko w Beskidzie Niskim czy Bieszczadach.
Nie chcąc się rozczarować czy wydawać dodatkowo gotówkę na przystosowanie otoczenia dla alergika, powinniśmy zawczasu – nawet tydzień lub dwa przed wyjazdem – przemyśleć i spisać na liście, co będzie nam potrzebne, rozważyć wszystkie scenariusze wydarzeń, przypomnieć sobie o jakie rzeczy musimy zadbać, aby uczuleniowiec mógł spokojnie funkcjonować.
Nie pakujmy się na ostatnią chwilę, bowiem wiele spraw może nam wylecieć z głowy. Na co dzień nie pamiętamy przecież o tym, że kołdra osoby uczulonej na pierze musi być wykonana z włókien sztucznych. Tymczasem nie zadbawszy o tę kwestię na urlopie możemy zostać postawieni przed nie lada dylematem czy patrzeć jak nasz alergik się męczy, czy zainwestować w kupno nowej kołdry, którą zawieziemy ze sobą do domu jako nietypową pamiątkę z podróży.