Kolejna tkanina dobrze tolerowana to polibawełna – włókna poliestrowe zmieszane z bawełnianymi. Nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, ale wielu alergików dobrze ją toleruje. Jednak uwaga: jeśli na metce znajdziecie informację, że tkanina nie ulega zagnieceniom albo nie wymaga prasowania, prawdopodobnie użyty został silnie uczulający formaldehyd.
Możemy w naszej szafie powiesić także, wbrew pozorom, ubrania z włókien syntetycznych.
Są mocne, nie drą się, nie kurczą. Są bardzo wytrzymałe i łatwe w utrzymaniu. I nie uczulają. Mogą sprawiać kłopot osobami z wrażliwą skórą, gdyż utrudniona jest w nich cyrkulacja powietrza i bardziej się pocimy.
Nieunikniona chemia
Zdarza się, że kupujemy ubranie z tkaniny bezpiecznej, ale w kolorze – nawet śnieżna biel nie jest bezpieczna. Wiadomo, że często barwniki szkodzą. Co wtedy?
Przed pierwszym założeniem, należy ubranie wyprać i kilkakrotnie wypłukać. Do prania używajmy środków, które nie zawierają wybielaczy optycznych, rozjaśniaczy chemicznych czy aktywatorów.
Można już kupić środki hipoalergiczne czyli takie, które w żaden sposób nie uczulają. Tych kilka rad wystarczy, żeby nasza szafa była bezpieczna.
(MF)