Ukraina to jedyny kraj, który zawsze awansował z półfinału Eurowizji do sobotniego finału. Jeden raz pauzował ze względu na wojnę na wschodzie kraju. Gdy jednak powrócił do rywalizacji, to od razu ją wygrał za sprawą Jamali. W tym roku Ukrainy zabraknie w Konkursie Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w Tel Awiwie. Kraj ten trafił do jednego półfinału z Polską, dlatego Tulia ma bardzo duże szanse na awans do sobotniego finału. Ukraina rezygnuje z Eurowizji w atmosferze skandalu, dlatego też warto poświęcić jej absencji nieco uwagi.
Maruv oskarżona o nieobywatelską postawę
Tym razem to nie ciężka sytuacja finansowa kraju dręczonego przez wojnę przyczyniła się do jego nieobecności na eurowizyjnej scenie. Ukraina zrezygnowała z udziału, ponieważ miała problem ze znalezieniem reprezentanta. Przypomnijmy, że ukraińskie preselekcje narodowe wygrała Maruv, piosenkarka jest doskonale znana także w Polsce. Artystka była wymieniana w gronie faworytek do Grand Prix. Jednak w trakcie finałowego koncertu, który wygrała, Jamala oskarżyła ją o antyobywatelską postawę. Przypomnijmy, Maruv ma zakontraktowane dwa koncerty w Rosji.
Maruv zrezygnowała z Eurowizji
Po napaści Jamali zrobiło się gorąco. Ukraiński nadawca publiczny pod naciskiem jednego z czołowych polityków zażądał od Maruv podpisania niekorzystnej umowy. Artystka miała sama sfinansować swój występ, każde odstępstwo od pierwowzoru miało zostać ukarane (kara finansowa rzędu 60-70 tysięcy euro). Maruv miała konsultować każdą wypowiedź dla prasy z nadawcą publicznym. Na dodatek zażądano od niej rezygnacji z występów w Rosji. Maruv nie podpisała tej niekorzystnej dla siebie umowy.
Ukraina rezygnuje z Eurowizji w atmosferze skandalu
Nadawca ukraiński uznał, że znajdzie jej następcę, odzywając się do kolejnych artystów z finału preselekcji, a nawet tych, którzy na żywo nie wystąpili. Jednak każdy kolejny wykonawca stanowczo odmawiał w geście solidarności z Maruv.
Ostatecznie Ukraina musiała zrezygnować z udziału w tegorocznej Eurowizji. Brak Maruv może w prostej linii przyczynić się do zwycięstwa Siergieja Łazariewa, który w tym roku wystąpi w barwach Rosji. Choć jego utwór nie jest jeszcze znany, to Rosja już jest faworytem bukmacherów, bowiem za jego piosenką stoi legendarny dream team, który ma bardzo długą listę sukcesów.