Wiosna i lato to pory niewątpliwie zachęcające do aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Niestety już wczesnowiosenne doniesienia o przebudzeniu się kleszczy i coraz szybciej atakującymi komarami skutecznie zniechęcają wielu z nas do wypoczynku na łonie natury. Ale czy naprawdę warto się tak szybko zniechęcać?
Jak chronić się przed ugryzieniami owadów?
Lista produktów mających za zadanie utrzymać owady w bezpiecznej odległości od naszej skóry jest tak duża, że mogłaby wypełnić półki niejednego marketu! Czy dobry środek odstraszający owady wystarczy, by do woli grillować na działce? Substancje stosowane w repelentach działają nie tylko na komary, ale także odstraszają meszki i kleszcze – przynajmniej tak zapewniają producenci. Niestety rzeczywistość często pisze inny scenariusz i mimo zastosowania danego produktu zdarza się wrócić ze spaceru w bąblach…
Zdecydowanie większe niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia niosą ugryzienia kleszczy. Początkowo przyjęto, że kleszcze głównie atakują w lesie, obecnie wiemy już, że na kleszczobranie możemy załapać się wszędzie tam, gdzie są trawy, krzewy, zarośla – łąka, działka, park… Dlatego mimo stosowania przeróżnych środków odstraszających, nie wolno tracić czujności i aby mieć pewność, że nie mamy na ciele pasażera na gapę, warto po każdej wycieczce, spacerze czy odpoczynku w ogrodzie sprawdzać dokładnie całe ciało. W przypadku, gdy znajdziemy żerującego na nas kleszcza, trzeba po prostu zachować zimną krew i usunąć go w całości, a w razie problemów i wątpliwości należy niezwłocznie wybrać się do lekarza!
Co robić gdy swędzi i piecze?
Komary, pszczoły, muchy, osy, meszki, kleszcze? Które z wymienionych to największy wróg Waszego swobodnego odpoczynku w wakacyjne dni? Owady potrafią skutecznie uprzykrzyć beztroski wypoczynek, a gdy dostępna ochrona nie zadziała na czas, lub jest niewystarczająca trzeba zabezpieczyć się w arsenał łagodzący skutki ukąszeń. Na szczęście nie jesteśmy w tej sytuacji całkowicie bezradni, ponieważ istnieje kilka metod, dzięki którym szybko i efektywnie złagodzisz ból i swędzenie po ugryzieniu. Pamiętacie kiedy mama lub babcia prosiły z troską w głosie „nie drap, bo będzie jeszcze bardziej swędzieć?”- niestety miały rację! Najtrudniej w przypadku ukąszenia jest nie drapać miejsca ugryzienia. Groźne jest rozdrapywanie podrażnionego miejsca, które z chwili na chwilę może doprowadzić do zakażenia i zdecydowanego wydłużenia procesu gojenia. Jak zatem powstrzymać to uciążliwe swędzenie i pieczenie? Jest kilka metod, które możemy wdrożyć w życie. Najlepiej jest mieć pod ręką kostkę lodu lub butelkę zimnej wody, którymi możemy schłodzić miejsce ukąszenia – przyniesie to natychmiastową ulgę i pomoże zniwelować obrzęk. Jeśli to nie pomaga, koniecznie sięgnij do domowej apteczki, w której pozycją obowiązkową powinien być żel Fenistil lub jego odpowiednik Foxil. Lek ten zawiera jako substancję czynną dimetyndenu maleinian, który działa przeciwhistaminowo – powstrzymuje reakcję alergiczną oraz działa silnie przeciwświądowo.
Domowa apteczka – preparaty na ukąszenia owadów
W asortymencie każdej stacjonarnej i internetowej apteki, znajdziemy bardzo wiele preparatów łagodzących odczyn po ukąszeniu. Znajdziemy tam także przyrządy do usuwania kleszczy i inne cuda, o których istnieniu nawet nie mamy pojęcia, dlatego warto czasami zapoznać się głębiej z ofertą – zwłaszcza tych największych polskich aptek internatowych.
W domowej apteczce nie może zabraknąć wspomnianego Fenistilu lub jego odpowiednik, a jeśli to nie wystarczy, to w ofercie aptek znajdziemy kilka innych żeli, takich jak: Żel na ukąszenia owadów Herbapol Kraków, Dapis, Mosbito, Entil, a także inne postaci, takie jak: aerozol: Allertec Ukąszenia, lub roll-on: Moskillex, Apteo Care, Bio Out, 100P. Innowacją na rynku są także plastry na ukąszenia, takie jak: Entil Ukąszenia, Xarasan. Dużo gorsza sytuacja ma miejsce, gdy jesteśmy w dalekiej podróży, a atak przypuszczają egzotyczne owady, na które często metody stosowane w naszej strefie klimatycznej niespecjalnie działają. Jak wiadomo ukąszenie komara tropikalnego może stać się przyczyną bardzo poważnych dolegliwości i chorób, w tym nawet malarii, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i innych. Dlatego wybierając się w podróż życia, zdecydowanie lepiej nie polegać na środkach dostępnych u nas w kraju, tylko zaraz po zakwaterowaniu zaopatrzyć się repelenty, które z działają skutecznie owady w danym kraju.
Czasem to swędzenie staje się naprawdę uciążliwe…
Też stosuję różnego rodzaju żele na ukąszenia, bo świąd jest nie do zniesienia.
Stosowałam Fenistil, jest całkiem dobry:)
Niestety, owadów przez tę wilgoć jest pod dostatkiem…
Ja wczoraj wróciłam cała pokąsana z działki.
Ja wróciłam z weekendu nad jeziorem cała pokąsana. Muszę rozejrzeć się za jakimś żelem:)
Stosuję Fenistil i jestem zadowolona:)
Z powodzeniem stosuję Fenistil, jestem z niego zadowolona.