… i jakie kroki podjąć na etapie przygotowań i wykonania, aby później móc cieszyć się spokojem we własnym domu?
Czego naprawdę nie chcesz w swoim mieszkaniu
Materiały budowlane, których używasz do remontu i do wykańczania domu często zawierają substancje drażniące, a te mogą wywoływać alergię kontaktową, objawiającą się zmianami skórnymi lub alergię wziewną, powodującą duszności czy kaszel, po tym, jak nawdychasz się groźnych oparów. Lepiej dla Ciebie, jeśli będziesz wiedzieć, co może Cię uczulać zarówno w trakcie prac, jak i po ich zakończeniu.
Generalną zasadą, od której oczywiście są odstępstwa, jest to, że znacznie rzadziej uczulają środki naturalne. Dla przykładu – im mniej w kleju, którego użyjesz będzie toluenu lub węglowodorów, czyli rozpuszczalników organicznych oraz środków grzybobójczych lub hamujących rozwój pleśni, które często zawierają nie tylko kleje, tym lepiej dla Twojego samopoczucia i zdrowia.
Równocześnie miej na uwadze, że rozpuszczalniki organiczne zawarte są też w terpentynie, kalafonii, occie, oleju roślinnym i lnianym, czyli składnikach naturalnych.
Uwaga na pyły i winyl
Do substancji drażniących zalicza się też wszelkiego rodzaju pyły powstające w czasie remontów, m.in. z papieru ściernego, wełny stalowej, z tynku czy gruzu, a także te powstałe przy cyklinowaniu podłóg, trociny i wióry oraz włókno szklane. Sugeruje się pominięcie w tym etapie prac udziału alergików lub bardzo dobre zabezpieczenie ich dróg oddechowych.
Jeśli chcesz pokryć swoje ściany tapetą, to na pewno nie kupuj winylowych, ponieważ najczęściej wydzielają silnie drażniący zapach. Musisz też dbać o właściwą wilgotność w wytapetowanych pomieszczeniach (dla alergika, to około 50% przy temperaturze w granicach 18-24 st.C), gdyż w przeciwnym razie mogą zagnieździć się między nimi a klejem grzyby i pleśń.
Podejrzane substancje
Produkty, w których skład wchodzą wymienione poniżej składniki są szkodliwe dla zdrowia, nawet jeśli nie jesteś alergikiem – wobec czego dla uczulonych kontakt z nimi może okazać się jeszcze bardziej nieprzyjemny.
Mowa o wspominanych już rozpuszczalnikach organicznych i winylu, a także formaldehydzie, węglowodorach chlorowanych, plastyfikatorach, środkach likwidujących mursz, smole węglowej, solach chromu zawartych w cemencie, izocyjanianach czy kwaśnych bezwodnikach.
Tych nazw wystrzegaj się kupując materiały, które potem będą w Twoim najbliższym otoczeniu przez co najmniej kilka lat.