Globalne zmiany klimatu
mniej czy bardziej bezpośrednio wpływają na układ oddechowy np. rozwojowi astmy sprzyja wzrostu pyłu w atmosferze na skutek pustynnienia lub wzrost ilości pyłków z powodu coraz szerszego zasięgu pylenia roślin.
Do tego dochodzą przyczyny pośrednio mające wpływ na rozwój schorzeń oddechowych jak migracje ludności (a wraz z nimi chorób, które przenoszą), przesiedlenia na skutek ekstremalnych zjawisk pogodowych (takich jak huragan Katrina czy tsunami w Indonezji i Japonii).
Kto cierpi najbardziej?
Niektóre osoby są znacznie bardziej podatne na skutki globalnych zmian klimatu niż populacja, w której funkcjonują – w szczególności niemowlęta i małe dzieci, osoby z astmą lub przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), w podeszłym wieku lub z osłabionym układem odpornościowym, mający większe trudności oddechowe przy pogorszeniu jakości powietrza.
Problemy oddechowe wynikają też ze zwiększonej częstotliwości występowania fal upałów i ich nasilenia – to poważne i bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia na skutek zmian klimatycznych. Wyższe temperatury, zwłaszcza w krajach, gdzie dominują rozwinięte obszary miejskie, będą powodować powstawanie większych ilości ozonu w warstwie przyziemnej, co powoduje zaostrzenia astmy, raka płuc i ostre zakażenia w obrębie układu oddechowego.
Źródła – University of California – Davis Health System; Proceedings of the American Thoracic Society; 03.2012