Polskie media żyją sprawą porwania dziecka ze szpitala w Białogardzie, do którego doszło w piątek – 15 września. Rodzice porwali córkę, gdyż sąd ograniczył im prawa rodzicielskie, tuż po przyjściu na świat dziewczynki. Na co nie zgodzili się rodzice? Czy szpitalne zabiegi rzeczywiście zagrażały życiu noworodka?
Porwanie dziecka ze szpitala
Urodzona w piątek 15 września dziewczynka została porwana przez swoich rodziców, którzy uciekli za granice kraju. Obecnie są poszukiwaniu przez policję. Rodzice nie wyrazili zgody na wykonanie szczepienia przeciwko gruźlicy, zabieg Credego oraz podanie witaminy K. Chcieli także, by na dziecku pozostawiono maź poporodową. Lekarz uznał, że takie zachowanie godzi w zdrowie i bezpieczeństwo dziecka, w związku z czym powiadomił sąd rodzinny. Ten z kolei ograniczył młodym rodzicom prawa rodzicielskie. Uznając, za bezprawne traktowanie, świeżo upieczeni rodzice porwali córkę ze szpitala. Ojciec dziecka zdążył już zamieścić w sieci apel odnoszący się do całej sprawy. Zabiegi, które miały zostać wykonane na dziecku, są podstawowymi czynnościami, wykonywanymi zgodnie ze sztuką lekarską i obowiązującym u nas prawem. Czym dokładnie się charakteryzują?
Szczepienie przeciwko gruźlicy
Wszystkie dzieci urodzone w Polsce, zgodnie z przepisami służby zdrowia, otrzymują pierwsze szczepienie przeciwko gruźlicy tuż po narodzinach. Tylko wcześniaki muszą poczeka na swoje szczepienie do momentu, aż ich waga będzie wynosiła co najmniej 2 kg. Gruźlica szalała tuż po wojnie, dlatego wprowadzono obowiązkowe szczepienia tego typu. Obecnie w krajach europejskich praktycznie nie występuje, ale w Polsce, wciąż profilaktycznie szczepi się najmłodszych. Sama szczepionka nie wywołuje gruźlicy, jest bezpieczna dla organizmu dziecka. W związku z wzrastającą falą emigrantów w Europie, lekarze apelują o szczepienie dzieci. Niestety coraz więcej rodziców uchyla się od tego obowiązku, nie bacząc na konsekwencje prawne. Szczepionkę aplikuje się w formie zastrzyku w ramię dziecka. Po ok. 3 tygodniach na skórze pojawia się ropna ranka, która jest normalnym objawem szczepionki. Dawniej wykonywano ponowne szczepienie przeciwko gruźlicy, na dalszym etapie życia dziecka. Podkreślmy także, że dawka, jaką otrzymuje dziecko to zaledwie 0,1 ml szczepionki.
Zabieg Credego
Po porodzie wykonuje się zabieg Credego. Ma on na celu zapobiec rozwojowi rzeżączkowego zapalenia spojówek, które ma wyjątkowo ostry przebieg. Konsekwencją choroby może być nawet ślepota. Dziecku zakrapia się oczy kroplami, na które składa się 1% roztwór azotanu srebra. Oczywiście nie wyklucza się podrażnienia oczu dziecka, ale to jedynie efekt mechaniczny. Zabieg Credego jest wykonywany w naszym kraju od wielu lat. Jego początki to czasy przed II wojną światową. Rodzice porwanego dziecka chcieli, by oczy noworodka zostały przemyte mlekiem matki, a nie roztworem azotanu srebra.
Podanie witaminy K
Kolejnym ważnym zabiegiem jest podanie witaminy K. Witamina tego typu chroni przed rozwojem choroby krwotocznej. Dziecku podaje się po urodzeniu 1 mg witaminy K, co czyni się w przeciągu 5 pierwszych godzin dziecka na świecie. Najskuteczniejszą formą jest zastrzyk domięśniowy, choć preparat można podać także doustnie. Wówczas może mieć jednak mniejszą skuteczność. Ojciec dziecka nie zgodził się na podanie witaminy K, argumentując swoją decyzję brakiem otrzymania ulotki informacyjnej nt. leku.
Rodzina jest poszukiwana przez policję. Dziś rodzice wydali oświadczenie. Wypowiedział się także ich pełnomocnik, który zaznaczył, że decyzja o ustanowieniu kuratora oraz ograniczeniu praw rodzicielskich jest nieprawomocna. Jeśli sąd pozostanie przy orzeczeniu, prawnik rodziny ma zamiar zaskarżyć je do Sądu Okręgowego. W przypadku odmowy szczepień, jednostka medyczna ma obowiązek poinformowanie sanepidu. W tym przypadku zawiadomiono sąd, który w tempie ekspresowym wydał decyzję. Miejmy nadzieję, że już wkrótce poznamy więcej szczegółów dotyczących sprawy porwania noworodka.
Katarzyna Antos