Choć psycholodzy przekonują, że poczucie własnej wartości powinno płynąć z naszego wnętrza, to nie da się ukryć, że czynniki zewnętrzne również je determinują. Nie żyjemy na bezludnej wyspie. Poczucie własnej wartości nie jest nam dane raz na zawsze. Ono ewoluuje i zmienia się w czasie. W naszym artykule podpowiadamy, jak na poczucie własnej wartości wpływają inni.
Spis treści:
- Jak samoocena zmienia się wraz ze zdobywanym doświadczeniem?
- Toksyczny związek a spadek samooceny
- Jak sukcesy i porażki determinują nasze poczucie wartości?
- Jak rozwój osobisty wpływa na poczucie wartości?
- Jak inni wpływają na poczucie własnej wartości?
- Poczucie sprawczości – dlaczego nie należy wyręczać dzieci?
- Czy przyjmować krytykę innych?
Jak samoocena zmienia się wraz ze zdobywanym doświadczeniem?
Nasza samoocena nie ma stałej wartości. Zapewne zauważyłaś, że sama na początku swojej kariery zawodowej nie czułaś się zbyt pewnie. Twoja samoocena w pracy nie przyjmowała najwyższych wartości. Uczyłaś się bowiem i poznawałaś mechanizmy współpracy. Z czasem jednak przyswoiłaś pewne umiejętności i poczułaś się znacznie pewniej. Zaczęłaś też odnosić swoje pierwsze sukcesy zawodowe i słyszeć pochwały szefa. Twoje poczucie własnej wartości dzięki temu wzrosło.
Toksyczny związek a spadek samooceny
Analogicznie osoba, która wyszła z domu z wysokim poczuciem własnej wartości, zdobyła dyplom z wyróżnieniem, szybko znalazła dobrze płatną pracę, może po latach borykać się z niską samooceną. Dzieje się tak, gdy natrafi na toksycznego partnera. Narcyz uprawia przemoc psychiczną i często dąży do tego, aby obniżyć samoocenę swojej partnerki. Ona może być świetną dyrektorką ds. finansów w swojej firmie, a jednocześnie czuć, jak jej poczucie wartości pikuje w dół, bo on ciągle jej coś zarzuca. A to ma za płaskie pośladki, a to nie umie ugotować smacznego rosołu, a to jej manicure pozostawia sporo do życzenia… Jakby nie patrzeć to są rzeczy błahe, ale narcyz umie manipulować. Toksyczny partner zrobi wszystko, aby niska samoocena zmusiła cię do tego, abyś trwała u jego boku. W związku z tym regularnie ją podkopuje, przy czym doskonale wie, jak to robić.
Jak sukcesy i porażki determinują nasze poczucie wartości?
Nasza samoocena zależy również od tego, czy odnosimy sukcesy, czy porażki. W jednym miesiącu możemy czuć się świetnie, bo klienci sami do nas przychodzą i są zadowoleni z naszych usług. W drugim na próżno ich wypatrywać. Trzeba zastanowić się nad przyczyną takiego stanu rzeczy. Niemniej wiele osób, w tym kobiet, dopada spadek samooceny. Uważają one, że nie nadają się do prowadzenia własnej firmy. Zwątpienie to rzecz ludzka, jednak przy stabilnej samoocenie nie powinno aż tak mocno rzutować na nasze samopoczucie.
Jak rozwój osobisty wpływa na poczucie wartości?
Co jeszcze wpływa na naszą samoocenę? Okazuje się, że rozwój osobisty. Jeśli moja praca ma charakter rozwijający, czuję, że codziennie uczę się nowych rzeczy i widzę w tym sens, moje poczucie wartości wzrośnie. Natomiast gdy widzę, że stoję w miejscu. Moja praca jest nudna, nierozwijająca, na dodatek bez perspektyw na awans, to mogę popaść w depresję i czuć się bezwartościowa.
Jak inni wpływają na poczucie własnej wartości?
Naszym narodowym sportem jest krytyka innych ludzi. Zapewne zauważyłaś, że zawsze znajdzie się ktoś, kto się do czegoś przyczepi. Na weselu może krytykować menu czy wystrój sali. Na targach książki może mu się nie podobać line up, a w wyglądzie koleżanki z pracy dodatkowe kilogramy. Osoby, które same mają niską samoocenę, często próbują się dowartościować cudzym kosztem. Stąd biorą się komentarze w stylu: taka bogata, a takie proste dania serwuje na swoim ślubie. Jak można nosić takie krzykliwe kolory? Z niczym sobie nie radzisz, nawet z kserowaniem dokumentów! Niestety takie złośliwe opinie, choć często nie znajdują poparcia w rzeczywistości, stanowią jedynie cudzą złośliwość bądź projekcję, potrafią podkopać pewność siebie.
Poczucie sprawczości – dlaczego nie należy wyręczać dzieci?
Czasem ktoś chce dobrze, ale źle do tego podchodzi. Np. mama we wszystkim nas wyręcza, bo wciąż ma nas za małą dziewczynkę, która sobie nie radzi. W ten sposób pozbawia nas poczucia sprawczości. Wysyła też komunikat na poziomie podświadomym – nic nie umiesz, muszę cię wyręczać, sama sobie nie poradzisz. To bardzo krzywdzące dla rozwoju dziecka.
Czy przyjmować krytykę innych?
Dopadła cię nieuzasadniona krytyka? Stawiaj wyraźne granice. Możesz powiedzieć koleżance z pracy, że nie prosiłaś jej o opinię nt. nowej fryzury, ponieważ masz własną. Albo: nie lubię, gdy krytykujesz moje obiady. Rozumiem, że ci nie smakują, ale sam możesz sobie coś ugotować. Najważniejsze jest to, aby nie pochłaniać opinii innych jak gąbka. Trzeba zawsze spojrzeć, czy stoi za nimi merytoryczna argumentacja.