Biustonosz to niezwykle ważna część kobiecej garderoby. Podtrzymuje piersi i zapewnia nam swobodę ruchów. Dobrze dobrany jest naszym sprzymierzeńcem, źle dobrany może powodować problemy z przepływem limfy, które mogą prowadzić nawet do zmian nowotworowych. Po czym poznać, że stanik nadaje się do wymiany?
Nawet na najciaśniejszym zapięciu jest za luźny
Gdy kupujemy stanik, powinien dobrze leżeć nawet wówczas, gdy jest na pierwszym lub drugim zapięciu. Gdy zapinamy go na ostatnie, najbardziej wewnętrzne haftki, a biustonosz wciąż jest za luźny i się przemieszcza, to znak, że go znosiłyśmy i musimy kupić nowy.
Wychodzą z niego druty
To niebezpieczne, ponieważ mogą wbić się w mostek i nawet przeciąć skórę. Dlatego też wychodzące druty to powód, dla którego biustonosz od razu powinien wylądować w koszu. Nie noś takich staników, gdyż to niebezpieczne i niekomfortowe. Lepiej wydać kilkadziesiąt złotych na nowy stanik.
Fiszbiny wbijają się w mostek
To znak, że trzeba pomyśleć o zamienniku. Takie wbijanie się w mostek nie tylko powoduje dyskomfort, ale też prowadzi do powstawania siniaków oraz otarć. Niektóre kobiety wyjmują fiszbiny, które je uciskają, ale po tym kroku stanik zazwyczaj sprawia wrażenie zdeformowanego i nie leży tak, jak byśmy tego oczekiwały.
Ramiączka same się odpinają
To znak, że są za luźne, zużyte i wyeksploatowane. Można spróbować przepiąć inne, ale z reguły równie znoszony i rozciągnięty jest sam biustonosz, przez co rozpina się nawet wówczas, gdy zapinamy go na ostatnie, wewnętrzne haftki.
Miseczki mają zdeformowany kształt
Czasem po prostu miseczki stanika mają zdeformowany kształt i nawet pod bluzką dają dziwaczny efekt, tworzą się dziwne pagórki i odgięcia. Wówczas trzeba pożegnać się ze stanikiem i kupić nowy, dobrze dopasowany i adekwatny do naszej figury.
Jest brzydki
Jeśli jest pożółkły, bury, poplamiony, mechacący się to ewidentne oznaki, że trzeba kupić nowy biustonosz. Ten już bowiem nie nadaje się do użytku, gdyż odstrasza swoim wyglądem. Mężczyźni często narzekają, że kobiety noszą brzydką, starą, znoszoną bieliznę. Jest w tym sporo prawdy.