Reakcje alergiczne na jad owadów występują u 3-8% dorosłych i niecałego 1% dzieci. Czy Polacy zbyt często są odczulani na ten rodzaj alergii?
W specyficznych sytuacjach ilość odczulanych może rosnąć, gdy są to np. rodziny pszczelarzy albo gdy nagle wzrasta świadomość społeczna, np. na skutek dyskusji w mediach.
Na ilość zabiegów odczulania ma wpływ też dostępność przychodni i innych placówek diagnostyczno-leczniczych oraz świadomość lekarzy.
Odczulanie – czy warto?
Według jednych specjalistów alergologów immunoterapia to rozwiązanie wyłącznie dla osób wymagających tej formy, a nie dla wszystkich z reakcją miejscową na skórze lub łagodnymi objawami skórnymi.
Tym bardziej, że na ogół sami pacjenci oceniają powód reakcji alergicznej i skalę reakcji swojego organizmu czy organizmu ich dziecka. Często lekarze mają nie lada problem z prawidłowym diagnozowaniem tego rodzaju alergii, choć w przypadku trafnej diagnozy udaje się w przyszłości zapobiec wstrząsowi anafilaktycznemu po ukąszeniu przez pszczołę, osę czy trzmiela.
W ciągu 10 lat od pierwszego użądlenia ryzyko anafilaksji u dorosłych wynosi 60%, a u dzieci o 40%. Najmniejsze ryzyko jest u osób z nasilonymi reakcjami miejscowymi oraz u tych, u których poza zmianami skórnymi nie odnotowano innych objawów.
Immunoterapię swoistą można stosować szeroko wśród pszczelarzy i ich rodzin, u osób chorych z mastocytozą* (gdzie występuje ryzyko gwałtownej, nasilonej anafilaksji), u astmatyków – z ciężką postacią astmy oskrzelowej.
Nasilone objawy alergii na jad – dodatkowo z układu krążenia czy oddechowego mogą kończyć się interwencją pogotowia ratunkowego, dlatego właściwa diagnostyka i kierowanie na immunoterapię w odpowiednim okresie naprawdę potrzebujących odczulania pacjentów powinno rozwiązać problemy z immunoterapią u wszystkich chętnych, ponoszących wysokie koszty odczulania, adekwatne do zainteresowania nim.
(MCN)
Źródło – We treat too many patients with venom immunotherapy – pro and contra/ E. Cichocka-Jarosz z KCDKPUJ, Kraków i J. Lange z KPiAWD, WUM