Second handy w ostatnich latach stały się szalenie popularne. Kobiety je pokochały za niskie ceny i za to, że można w nich namierzyć prawdziwe perełki. Niektóre ubrania są nowe, nieużywane, mają jeszcze metki. Na dodatek w second handach można znaleźć ubrania, które nie są w aktualnych trendach, za to idealnie wpisują się w nasz gust. O czym warto pamiętać, robiąc zakupy w second handzie?
O praniu ubrań po zakupie
Cóż, gdy kupujesz ubrania z drugiej ręki, zawsze musisz je wyprać. Po pierwsze, nie masz pewności, że zrobiono to w sklepie. Po drugie, w sklepie i magazynie często leżą one na podłodze. Po trzecie, ciuchy z second handu bardzo specyficznie pachną. Dlatego dokładnie je wypierz, zanim założysz po raz pierwszy. Nie ustawiaj krótkiego prania, tylko dłuższe.
O wygodnym ubiorze, gdy ruszasz na łowy
Second handy są często zatłoczone. Spędzisz naprawdę sporo czasu, przerzucając ubranie po ubraniu, dlatego nie należy zakładać szpilek i mega opiętej sukienki, ponieważ taki strój jest zwyczajnie niepraktyczny. Wybierz też torebkę przewieszaną przez ramię, zamiast takiej, którą trzymasz w ręce, bo zwyczajnie potrzebujesz wolnych dłoni.
O tym, kiedy jest dostawa
Kobiety, które kochają zakupy w second handzie, doskonale znają sposób funkcjonowania tego typu sklepów. Najwięcej osób przychodzi na dostawę, gdy wybór jest największy. Wówczas w sklepie z używaną odzieżą możesz spotkać prawdziwe tłumy. Jednak to właśnie wtedy można upolować prawdziwe perełki z metkami. Z kolei w dzień poprzedzający dostawę ceny są najniższe, ale też ubrania najbardziej przebrane.
O tym, że plamy z ubrań mogą nie zejść
Jeśli ubrania z second handu mają plamę, to lepiej je sobie odpuścić. Prawdopodobnie ktoś już próbował ją sprać, ale bezskutecznie. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że tobie ta sztuka się uda, skoro nie wyszła komuś innemu. Zaprana plama jest jeszcze trudniejsza do usunięcia i warto to mieć na uwadze.
O tym, że ubrania mogą nie leżeć, gdy ich nie mierzysz
Nie w każdym second handzie znajdziesz przymierzalnię. Jeśli tej nie ma, to kupujesz na oko i wtedy może się okazać, że z czymś nie trafiasz. Coś jest za duże, albo za małe, albo masz do tej rzeczy za mały biust. Musisz wkalkulowywać ryzyko w zakupy.