Już od najmłodszych lat wpaja się dzieciom numery alarmowe, dzięki którym można skontaktować się ze służbami, takimi jak straż pożarna, policja czy pogotowie ratunkowe. Od lat znany jest nam numer 112, jednak wciąż w umysłach wielu osób funkcjonują bezpośrednie numery alarmowe do poszczególnych służb. Sytuacja ma ulec zmianie, jakie czekają nas zmiany?
Zmiany MSWiA
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji pragnie usprawnić działanie jednostek ratunkowych, poprzez wprowadzenie zmian związanych z numerami alarmowymi. Przypomnijmy, że w Polsce mamy takie służby ratunkowe jak policja, straż pożarna czy pogotowie ratunkowe. Pomagają one często w tragicznych sytuacjach, W momencie zagrożenia życia czy wypadku, naszym pierwszym odruchem powinna być pierwsza pomoc i wezwanie odpowiednich służb. Każdy zgłaszający liczy na jak najszybsze przybycie wezwanej pomocy. Ważne są sekundy, a w grę wchodzi ludzkie życie i bezpieczeństwo. MSWiA także zależy na jak najbardziej sprawnej pomocy, stąd planowane zmiany, dotyczące numerów alarmowych.
Dzwoń pod 112
Jak doskonale pamiętamy, każda ze służb ratunkowych w Polsce ma swój dedykowany numer telefonu. Połączenie z takim numerem jest bezpłatne i można go dokonać z jakiegokolwiek sprawnego telefonu, czy to komórki czy telefonu stacjonarnego. I tak wyróżniamy 997, czyli numer policji, 998 – straży pożarnej oraz 999 czyli pogotowie ratunkowe. Na terenie całej Unii Europejskiej, więc także u nas działa jeden numer alarmowy – czyli 112. Dzwoniąc pod niego, zostajemy połączeni z Centrum Powiadamiania Ratunkowego, gdzie dyżurny powinien ocenić opisaną przez zgłaszającego sytuację, wysyłając na miejsce zdarzenia właściwe służby. MSWiA chce zlikwidować do końca 2017 roku numery 997, 998 oraz 999, zastępując je jednym numerem – 112. Do tej pory numery będą aktywne, ale dzwoniąc pod nie i tak połączymy się z dyspozytorem CPR. System zakłada także lokalizację osoby dzwoniącej i szybki przekaz jej danych do dyspozytorni, tak by wyeliminować fałszywe zgłoszenia, które niestety zdarzają się zbyt często.
Kary za fałszywe zgłoszenia alarmowe
Ujednolicenie numeru alarmowego to nie wszystkie zmiany Ministerstwa. Chcąc zwiększyć bezpieczeństwo i szybką reakcję służb ratunkowych należy wyeliminować fałszywe zgłoszenia. Dzwonienie po policję czy straż dla żartu będzie słono kosztować. Nieuzasadnione czy fałszywe zgłoszenia do tej pory podlegały karom grzywny czy nawet pozbawienia wolności. Kary mają być wyższe, a przepisy znacznie bardziej rygorystyczne. Bezzasadnie blokując numer alarmowy odbieramy komuś szansę na udzielenie pomocy i uratowanie życia, więc planowane zmiany są jak najbardziej uzasadnione i potrzebne. W zeszłych latach odnotowano mnóstwo zgłoszeń bez uzasadnienia. Ludzie dzwonią przez pomyłkę, dla żartów czy z powodu błahych spraw, niezwiązanych z pilną pomocą. Miejmy nadzieję, że zmiana przepisów usprawni funkcjonowanie służb ratunkowych.
Katarzyna Antos