Alergiku, wykonaj testy! Cd.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, iż wielu pacjentów zmaga się z chorobami przewlekłymi i każdego dnia zażywa kilka różnych leków. Taka osoba nie może odstawić jednego farmaceutyku, aby obserwować reakcje organizmu. Gdy do alergologa zgłasza się człowiek chory na cukrzycę, nadciśnienie i miażdżycę, lekarz staje przed nie lada wyzwaniem. Jak w tej trudnej, skomplikowanej sytuacji wskazać medykament, który należy odstawić ze względu na działanie uczulające?
Jakim badaniom poddawane są osoby, u których lekarz podejrzewa alergię na leki? Niektórzy specjaliści kierują pacjenta na testy skórne, aczkolwiek stanowią one nie najlepsze rozwiązanie, ponieważ charakteryzują się ograniczoną czułością. Z kolei test prowokacji daje pewne wyniki, ale może zakończyć się zespołem toksycznej nekrolizy naskórka, którego chcemy uniknąć. Ze względu na wady wyżej wspomnianych metod diagnostycznych, lekarze najczęściej kierują pacjentów na testy z krwi.
Wiarygodność testu transferu limfocytów
W laboratorium z próbki krwi izoluje się komórki jednojądrzaste, do których należą m.in. komórki odpowiedzialne za wystąpienie reakcji alergicznej. Następnie zakłada się hodowlę komórkową, po czym komórki wystawia się na działanie poszczególnych leków. Medykament, który uczula pacjenta, przyczynia się do namnażania komórek uczestniczących w reakcji alergicznej. W jaki sposób naukowcy sprawdzają, czy liczba komórek uległa zwiększeniu? W tym celu wykorzystują zjawisko radioaktywności. Choć ta metoda diagnostyczna charakteryzuje się wysoką dokładnością, wymaga kosztownego sprzętu. Nie wszystkie laboratoria w kraju stać na zakup niezbędnej aparatury.
Wszystko jednak wskazuje na to, iż niebawem będziemy mogli zapomnieć o problemie. Zespół kierowany przez doktora Porębskiego zauważył, że podczas procesu proliferacji (namnażania) komórki wydzielają pewne substancje. To właśnie one wywołują reakcję alergiczną. W związku z tym wystarczy dokonać pomiaru stężenia tych związków, by poznać „winowajcę”. Doktor Porębski przekonuje, iż metoda opracowana przez jego zespół pod względem wiarygodności nie ustępuje testowi transformacji limfocytów.
IK
Nigdy nie słyszałam o zespole nekrolizy naskórka, ale opis tej przypadłości brzmi groźnie;/ Na szczęście nie trafiłam jeszcze na lek, który by mnie uczulał.