Najczęściej uczulają świnki morskie. Spośród wszystkich ludzi uczulonych aż 59% to uczuleni na świnkę morską. W następnej kolejności są koty – 56%. 32% chorych ma uczulenie na szczura, 24% na myszy.
Najsłabiej uczula pies – 17% chorych, co wydaje się być zaskakujące, bo uczulenie na sierść psa wydaje się być powszechne znanym ograniczeniem w wyborze pupila do domu.
Komu zagrażają zwierzęta
Na alergeny zwierząt narażeni są wszyscy, nie tylko osoby bezpośrednio stykające się z nimi w domu, w hodowli czy w laboratorium.
Okazuje się, że podczas badania kurzu z miejsc, w których nigdy nie było zwierząt (centra handlowe, biura, gabinety lekarskie, nawet nowo otwierane szpitale) znaleziono mnóstwo alergenów zwierzęcych. Dlaczego? Są one przenoszone z wiatrem i na ubraniach.
Stężenie ich w takich miejscach jest oczywiście niższe niż w miejscach, w których zwierzaki żyją, jednak stałe wystawienie na ich oddziaływanie dla osób zagrożonych alergią może być powodem jej uaktywnienia się.
A okazuje się, że powodem powstania alergii może być nawet minimalna ilość alergenu, wystarczy, że spotkamy kogoś, kto pogłaskał kota.
Objawy są typowe
To łzawienie oczu, kichanie, katar, świąd skóry, wysypka – objawy skórne bardzo się nasilają przy bezpośrednim kontakcie ze zwierzęciem. Czasem pojawia się kaszel i trudności z oddychaniem.
Alergia na zwierzęta może prowadzić do przewlekłego zapalenia zatok lub do astmy.
(MF)