Kompleksy kobiet stanowią temat rzekę. Wiele z nas nie czuje się dobrze w swoim ciele. Mamy mu sporo do zarzucenia. Na dodatek ciągle dostrzegamy w sobie kolejne mankamenty, które odbierają nam pewność siebie i radość życia. Kompleksy kobiet kontra rzeczywistość – co stanowi problem?
Spis treści:
- Skąd się biorą kompleksy kobiet? Szkodliwe opinie innych
- Kompleksy kobiet kontra rzeczywistość. Pogoń za figurą stworzoną za pomocą Photoshopa
- Wady jako zalety. Szerokie biodra są ultrakobiece
- Czy pryszcze na twarzy odbierają nam atrakcyjność?
- Nadmierne skupianie się na szczegółach a kompleksy kobiet
- Czy większe stopy są atrakcyjne i kobiece?
Skąd się biorą kompleksy kobiet? Szkodliwe opinie innych
Czy wiesz, skąd biorą się kompleksy kobiet? Zazwyczaj pochodzą one z zasłuchanych opinii czy komentarzy. Np. nasza matka kiedyś palnęła, że mamy strasznie kościste ciało. W rezultacie wciąż czujemy się mało kobiece, choć tamten komentarz padł w okresie dojrzewania. Czasem też ktoś wypomina nam chudość, bo nam zazdrości smukłej sylwetki. My tego nie dostrzegamy zaczynamy traktować własną szczupłość jako wadę, z którą należy się rozprawić. Gdy nam to nie wychodzi, czujemy się coraz gorzej. Tymczasem warto zwrócić uwagę na to, że inni ludzie nie są dla nas wyrocznią. Oni też popełniają błędy i gadają głupoty. Gdy ubierzesz się kolorowo, dowiesz się, że sama się ośmieszasz. Ktoś najchętniej przyodziałby cię w beże i brązy. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jesteś kontrastową zimą i dobrze wyglądasz w nasyconych odcieniach o chłodnej tonacji. Czy rzeczywiście jest sens przejmować się jego opinią? Oczywiście, tutaj posłużyliśmy się tylko pewnym przykładem. Jednak ludzie, którzy nas oceniają, często nie dysponują właściwą wiedzą. Na dodatek przemawia przez nich złość i zawiść. A my tylko niepotrzebnie zaprzątamy sobie głowę ich opiniami.
Kompleksy kobiet kontra rzeczywistość. Pogoń za figurą stworzoną za pomocą Photoshopa
Kompleksy kobiet pochodzą również z nadmiernego porównywania się z nieistniejącymi ideałami piękna. Wiele pań, które podziwiamy i stawiamy sobie za wzór, wygląda pięknie tylko na Instagramie, gdzie można użyć określone filtry. Gdy je zobaczymy na żywo, możemy ich nawet nie rozpoznać. Nawet gdy ktoś w realu ma idealne proporcje ciała i duży biust przy rozmiarze 34, może się okazać, że nie jest to dziełem natury, lecz wybitnego chirurga plastycznego.
Wady jako zalety. Szerokie biodra są ultrakobiece
Czasem coś, co same postrzegamy jako wadę, dla kogoś innego może okazać się zaletą. Np. szerokie biodra spędzają sen z powiek wielu kobietom. Tymczasem są bardzo seksowne i pożądane. One również mogą stanowić nasz atrybut. W związku z tym nie musimy ich za każdym razem maskować odpowiednim ubiorem. Czasem warto uczynić z nich swój znak rozpoznawczy.
Czy pryszcze na twarzy odbierają nam atrakcyjność?
Czasem zarzucamy sobie coś, z czym zmaga się większość kobiet. Nasze koleżanki też miewają pryszcze podczas okresu. Większość kobiet boryka się z cellulitem. Czy jednak to odbiera im atrakcyjność? Nie. Dlaczego zatem same traktujemy pryszcz na czole jako koniec świata, a cellulit na udach jako znak braku naszej atrakcyjności.
Nadmierne skupianie się na szczegółach a kompleksy kobiet
Bardzo lubimy analizować szczegóły. Kompleksy kobiet często bazują na nich. Mówi się, że mała klepsydra, czyli współczesny ideał piękna, ma ramiona tej samej szerokości co biodra, wąską talię i rozmiar 34/36. Jeśli któraś z nas dokładnie się zmierzy, może okazać się, że biodra są o 1 cm szersze od ramion. W takiej sytuacji wolimy twierdzić, że jesteśmy gruszkami, zamiast spojrzeć na naszą sylwetkę z dystansem. Tutaj liczy się jej ogólny zarys, nie zaś niewielkie detale.
Czy większe stopy są atrakcyjne i kobiece?
Przyjęło się, że najpiękniejsze są drobne stópki. Czy nosząc rozmiar 40, musisz się ich wstydzić? Absolutnie nie. Pamiętaj, że długa stopa, jeśli jest szczupła, także prezentuje się niezwykle kobieco. Bardzo często widzimy tylko jeden ideał piękna, tymczasem każdemu podoba się co innego, nie zawsze jego preferencje definiuje powszechnie promowany ideał piękna. W związku z tym kompleksy kobiet warto przekuć w zalety. Uczynić z nich swój znak rozpoznawczy, atut wyróżniający nas na ulicy.