Urlop macierzyński to czas, który rodzice mogą poświęcić na wychowanie dziecka. Wiele osób korzysta z tego przywileju w naszym kraju. Komisja Europejska chce zmniejszyć urlop macierzyński. Jakie są tego powody i jak odnosi się do pomysłu polski rząd?
Urlop macierzyński w Polsce
Przypomnijmy, że w Polsce, podstawowy urlop macierzyński trwa 20 tygodni. Jego długość zależy od ilości urodzonych dzieci. Urlop może więc zwiększyć swój czas. W przypadku urodzenia dwojga dzieci, będzie wynosił 31 tygodni, trojga 33, zaś przy większej liczbie maluchów – 35 tygodni. Już przed urodzeniem dziecka można wykorzystać 6 tygodni tego czasu. Od 2016 roku, urlop macierzyński został połączony z rodzicielskim i trwać może w sumie aż 34 tygodnie. Warto także zaznaczyć, że urlop może wykorzystać nie tylko matka, ale także ojciec dziecka. Dla rodziców to korzystne rozwiązanie, które pozwala na utrzymanie aktywności zawodowej. Podczas urlopu, rodzic otrzymuje zasiłek w kwocie 1 tysiąca złoty, przez cały okres zasiłkowy, czyli 12 miesięcy. Kwota ta przysługuje studentkom, rolnikom, zarejestrowanym bezrobotnym oraz pracującym na umowę o dzieło. Wcześniej zasiłek macierzyński przysługiwał tylko osobom opłacającym składki. Od 2016 roku i zmiany przepisów, wszyscy mogą starać się o takie wsparcie finansowe.
Krótszy urlop macierzyński według KE
Komisji Europejskiej najwidoczniej nie podoba się tak długi okres urlopu macierzyńskiego w Polsce. Unia chce wdrożyć dyrektywę, która skróciłaby urlop macierzyński z 12 do 8 miesięcy. To zabranie aż 4 miesięcy czasu, który rodzic może całkowicie poświęcić dziecku. Zaraz po zakończeniu wakacji, Komisja Europejska podejmie temat skrócenia urlopu macierzyńskiego w naszym kraju. Dyrektywa jest na chwilę obecną w fazie projektu. Zakłada ona równowagę między życiem zawodowym a rodzicielskim. Unia chce tym samym zaktywizować kobiety na rynku zawodowym. Jednak skrócenie urlopu z pewnością wiązałoby się ze zmniejszeniem zasiłku, który jest przyznawany tylko na okres urlopowy. Dyrektywa dotyka także ojców. Panowie, którzy będą chcieli, będą mogli wziąć urlop tacierzyński, ale na minimum 4 miesiące. Na razie rodzice mogą podzielić urlop tak, by mogli zająć się dzieckiem oraz pracą. W przypadku niewykorzystania takiej opcji przez ojca dziecka, urlop przepadnie. Nie będzie więc mógł zostać przeniesiony na matkę. Zmiany dotyczą także wprowadzenia dodatkowego urlopu opiekuńczego, który wynosiłby 5 dni w roku. Z takiej możliwości mogliby skorzystać pracownicy, a wysokość zasiłku byłaby równa świadczeniu chorobowemu.
Polski rząd neguje pomysł Komisji Europejskiej
Minister Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska skomentowała projekt dyrektywy Komisji Europejskiej. Zaznaczyła, że polski system działa bez zarzutu i jest lepszy niż to, co proponuje Komisja. Urlop macierzyński w Polsce jest długi. Może być dzielony przez rodziców, którzy mają wybór, jak chcą go wykorzystać. Zmiana UE mocno uderza w rodziców, którzy pragną poświęcić czas swoim dzieciom. Tym bardziej, że niewykorzystany urlop przepada. Już wkrótce powinniśmy poznać bardziej szczegółowe informacje dotyczące tych zmian. Stanowisko polskiego rządu jest jasne, a to czy projekt wejdzie w życie, okaże się po wakacjach. Jedno jest pewne, Polska nie chce, by KE ingerowała w te kwestie i narzucała swoje regulacje.
Katarzyna Antos