Pewnie każdy dorosły pamięta moment z dzieciństwa, gdy wiara w starszego pana z siwą brodą i czerwonym strojem prysła niczym mydlana bańka. Rodzice często nie wiedzą jak się zachować, kiedy dziecko przestaje wierzyć w Św. Mikołaja.
List do Św. Mikołaja
Wiara w Mikołaja jest czymś pięknym, bo to wiara w przekazywane dobro. W grudniu każdego roku dzieci zasiadają do pisania listów, które skierowane są do wyjątkowej osoby – Mikołaja. Ich prośby i marzenia są różnorodne. Nie każdy prosi o dobra materialne takie jak zabawki, niektórym zależy na rodzinie, szczęściu i odrobinie miłości. Wierzyć w Św. Mikołaja to nie żaden wstyd. Nawet dorosłym zdarza się wciąż wypatrywać pana z wielkim workiem.
Podejście rodziców
Podejście rodziców do kwestii Św. Mikołaja jest różne. Jedni podtrzymują wiarę dziecka, zapewniając każdego roku, że Mikołaj istnieje i jak zwykle przybędzie z prezentami. Inni zaś, twierdza, że takie zachowanie jest pewnego rodzaju oszustwem, które odbywa się kosztem dzieci. Przecież i tak prędzej czy później dowiedzą się prawdy, więc po co je okłamywać. Wiara w Mikołaja to dla dziecka ogromnie ważna sprawa i jeśli pragnie ono tej wyjątkowej magii, to czy warto mu ją tak brutalnie odbierać?
Zachwiana wiara
O tym, że Mikołaj nie istnieje dzieci dowiadują się najczęściej od starszego rodzeństwa lub rówieśników z podwórka czy szkoły. To właśnie osoby z najbliższego środowiska mogą uświadomić naszym dzieciom fakty, które przed nimi ukrywamy. Czar pryska i nic nie jest tak jak dawniej. To bolesne dla dziecka przeżycie, więc w tej sytuacji warto spokojnie porozmawiać z pociechą. Ważne, aby wyjaśnić całą istotę Św. Mikołaja, w której chodzi o dawanie i czynienie dobra. To jest najważniejszy aspekt i tego powinniśmy się trzymać. Dzieci są bardzo mądre i rozumieją więcej niż nam się wydaje. W końcu każdy z nas może być Świętym Mikołajem. Każdy z nas może sprawić komuś radość, przygotowując prezenty.
Jeśli nasza pociecha odkryje w wigilię, że za postacią Św. Mikołaja kryje się tata czy dziadek – nie starajmy się wmówić mu, że jest inaczej. Najważniejsze, aby czerpać radość z pięknej idei, którą rozpoczął prawdziwy Święty. Świąteczny czas może być magiczny i wyjątkowy. Tylko od nas zależy czy taki się stanie.
Katarzyna Antos