Więź matki z dzieckiem ma niezwykle elementarny charakter, stanowi swego rodzaju matrycę, na której buduje się wszystkie relacje międzyludzkie. Gdy matka jest uważna, stara się dostroić do potrzeb swojej pociechy, choć nie zawsze wychwytuje je w lot, to jej maluszek wyrośnie na pewnego siebie człowieka. Jak rodzi się więź matki z dzieckiem? Na jakie trudności często napotykają kobiety i z czego one wynikają?
Baby blues – z czego wynika?
Kobieta potrzebuje wsparcia i uważności po porodzie, ponieważ doświadczyła silnych przeżyć fizycznych i emocjonalnych. W jej organizmie zaszły też ogromne zmiany hormonalne. Po porodzie opada adrenalina, dzięki której możliwe było wydanie dziecka na świat. Jednocześnie obserwuje się wzmożoną syntezę prolaktyny, która stymuluje wydzielanie pokarmu przez gruczoły mlekowe. Niestety, połóg to czas, kiedy wiele świeżo upieczonych mam odczuwa baby blues. Czasem doskwiera im smutek, przez co płaczą. Na partnerze i otoczeniu kobiety spoczywa ogromną odpowiedzialność. Trzeba bowiem zachować wzmożoną czujność, aby młoda matka nie popadła w depresję poporodową. Gdy tak się wydarzy, wymaga ona wsparcia specjalisty. Czasem pomocna może okazać się psychoterapia, kiedy indziej wizyta u psychiatry, który przepisze stosowne leki. Po porodzie kobiety często boją się, czy podołają roli matki. Nie chcą zawieść dziecka, ale wpadając w perfekcjonizm, mogą wyczerpać swoje wewnętrzne zasoby i zapaść w depresję. Ta z kolei uniemożliwia działanie układowi nagrody, który zachęca młodą mamę do opieki nad potomstwem. Nawet jeśli rodzicielka jest nieobecna przy dziecku z przyczyn niezależnych od siebie, to grozi to wykształceniem pozabezpiecznego stylu przywiązania.
Co utrudnia budowanie więzi matki z dzieckiem – nadmierne oczekiwania społeczne
Więź matki z dzieckiem byłaby dużo łatwiejsza do zbudowania, gdyby nie towarzyszyły jej nadmierne oczekiwania społeczne. Z każdej strony można usłyszeć komunikaty dotyczące wychowywania maluszka. Te często pozostają ze sobą sprzeczne. Np. jedni zachęcają do zaspokajania wszystkich potrzeb młodego człowieka. Drudzy uważają, że potrzebuje on niewielkiej dozy frustracji, aby się z nią oswoić. Dziś młode matki są dużo bardziej świadome. Jednak w rzeczywistości dużo bardziej obawiają się błędów wychowawczych, które przyczynią się do powstania deficytów u dziecka. Pragną rozwijać jego wszystkie talenty od najmłodszych lat. Poświęcają sporo uwagi zabawom edukacyjnym. Jednak przez takie perfekcyjne podejście do roli matki często umyka najważniejsze. Rodzicielskie zaangażowanie stanowi najważniejszą składową procesu wychowywania. Trudno o nie, gdy mama nieustannie czyta poradniki i wytyka sobie własne błędy. Warto zdać się na intuicję, kierować się zdrowym rozsądkiem, czasem zasięgnąć opinii kogoś bardziej doświadczonego np. własnej rodzicielki.
Mity dotyczące macierzyństwa. Bycie matką jako sielanka
W mediach społecznościowych macierzyństwo często ukazuje się jako sielankę. Tymczasem to fałszywy obraz, w który wierzy wiele kobiet, przez co popada w ogromne kompleksy, a nawet depresję. Influencerki wrzucają piękne zdjęcia, gdyż na takich obrazkach zarabiają. Każde ujęcie jest starannie dopracowane, a ewentualne plamy z ubrań dziecięcych usuwane w Photoshopie. Porównywanie się z innymi matkami jest bardzo szkodliwe, zwłaszcza gdy bierzemy pod uwagę część życia ukazywaną w mediach społecznościowych. Przy takim zestawieniu zawsze wypada się gorzej.
Dlaczego narodziny dziecka wyzwalają deficyty z dzieciństwa?
Narodziny dziecka często działają niczym trigger emocjonalny, czyli wyzwalają w nas zapomniane sprawy. Np. maluszek płacze, a matka stoi jak sparaliżowana. Nie cierpi na żadną chorobę psychiczną, nie chce znęcać się nad dzieckiem. Po prostu nie potrafi go utulić, ponieważ ma własne deficyty z dzieciństwa, których nie przepracowała pod okiem psychoterapeuty. Np. sama mogła płakać godzinami, a matka nie przychodziła do niej. W rezultacie czuła, że jej potrzeby są ignorowane. Teraz nie potrafi ich zaspokoić u własnego dziecka, mimo najlepszych chęci, gdyż brakuje jej dobrych wzorców. Z pomocą może przyjść psychoterapia.
Tworzenie więzi matki z dzieckiem – najczęściej spotykane przeszkody. Różnica temperamentów
Poruszając temat, jak rodzi się więź matki z dzieckiem, zazwyczaj zakłada się, że przebiega to w sposób niezwykle naturalny. Tymczasem pojawiają się różne przeszkody. Jedną z nich jest różnica temperamentów. Spokojna matka może nie odnaleźć się w roli opiekunki ekstrawertycznego, bardzo pobudliwego dziecka, które chce nieustannie eksplorować świat. Na szczęście można nad tym popracować, korzystając chociażby z poradników psychologicznych.
Traumatyczny poród a zespół stresu pourazowego
Choć mamy za sobą wiele akcji społecznych, które miały za zadanie stworzyć kobietom warunki do godnego porodu, to ten wciąż przebiega w warunkach urągających ludzkiej godności. Tylko w zeszłym roku doszło do wielu przypadków nieuzasadnionego nacinania krocza. W skrajnych przypadkach personel naśmiewał się z pacjentek, ich wyglądu, a nawet przywiązywał nogi rodzących kobiet do łóżek. Nic dziwnego, że dzietność w Polsce regularnie spada. Trauma poporodowa, która pojawia się po takim doświadczeniu, skutecznie zniechęca do dalszego powiększania rodziny. Kobiecie, która cierpi na zespół stresu pourazowego, może też być bardzo trudno budować prawidłową więź z dzieckiem, gdyż sama potrzebuje wsparcia psychologicznego.
Wzajemne zrozumienie jako recepta na szczęśliwy związek z partnerem po porodzie
Narodziny dziecka często zmieniają życie pary nie do poznania. Więź matki z dzieckiem przez niektórych mężczyzn jest traktowana jako zagrażająca ich romantycznej relacji. Tymczasem kobiety w naturalny sposób dostrajają się do dziecka, pragną na bieżąco zaspokajać jego potrzeby. Otwarta komunikacja pozwala uniknąć wielu kłótni i zgrzytów. Wystarczy powiedzieć wprost o swoich potrzebach i odczuciach. Może się okazać, że ona ma zerowe libido ze względu na burzę hormonalną, jaka przetacza się przez jej organizm. On natomiast może bać się dotykać dziecka, bo nigdy nie miał do czynienia z noworodkiem. Wzajemne zrozumienie stanowi receptę na szczęśliwy związek.
Czy istnieje instynkt macierzyński?
Instynkt macierzyński został tak rozpropagowany przez media, iż wielu kobietom doskwiera ogromne poczucie winy. Obwiniają one siebie o to, że go nie czują. Często nie wiedzą, jak nosić dziecko, jak je przewijać czy przystawiać do piersi. Nie miały bowiem okazji wcześniej zebrać doświadczenia, opiekując się dzieckiem siostry czy przyjaciółki. Tak naprawdę te umiejętności nabywa się. Żadna kobieta nie przychodzi na świat z wiedzą, jak zajmować się noworodkiem.
Jak rodzi się więź matki z dzieckiem? Jak ją wspierać?
Aby więź matki z dzieckiem mogła rozwijać się prawidłowo, należy porzucić przekonania społeczne na rzecz własnej intuicji. W opiece nad dzieckiem kieruj się tym, co uważasz za słuszne. Nie przejmuj się opinią matki, nawet gdy ta zniechęca cię do noszenia maluszka na rękach. Ona robi to nieświadomie. Doskwiera jej bowiem poczucie winy, że sama nie praktykowała tej formy bliskości, bo wówczas istniała inna narracja.