Uczucia to coś, czego często się wstydzimy. Jedne przyjmujemy chętnie, np. radość i euforię, inne staramy się zamieść pod dywan, gdyż są dla nas niewygodne, vide smutek czy zazdrość. Jednak wypieranie emocji nie przynosi nic dobrego. One w nas siedzą i powoli wyniszczają nas od środka. Tłumienie emocji może prowadzić do poważnych dolegliwości psychosomatycznych. Jak budować świadomość uczuć?
Umiejętność nazywania uczuć
Przede wszystkim musimy postawić na szczerość z samym sobą. Nie ma sensu ukrywać przed sobą, że to, co odczuwamy, to zazdrość, złość, smutek czy nienawiść. Musisz nawiązać lepszy kontakt z własnymi emocjami, nauczyć się je nazywać i definiować. Nie oceniaj tego, czy dane uczucie jest dobre czy złe. Zrezygnuj z wszelkiej klasyfikacji. Niestety, zostaliśmy tak wychowani, że nienawiść traktujemy jako uczucie nieetyczne. Zazdrość to emocja, która targa słabymi jednostkami. Tymczasem każde uczucie jest potrzebne, bo mówi nam o czymś ważnym. Samo odczuwanie określonych emocji nie jest złe. Problem pojawia się wówczas, gdy uczucia biorą nad nami górę i wymykają się spod wszelkiej kontroli.
Umiejętność łączenia uczuć z sytuacją
Warto nauczyć się rozpoznawać nie tylko emocje, ale też ich przyczyny. Np. jeśli pojawia się zazdrość, to z czym jest ona związana. Czy chodzi o to, że szef zawsze faworyzuje naszą koleżankę z pracy? A może nie brakuje ci wcale jego pochwał, a lepszej pensji i stabilniejszych warunków pracy? Warto precyzyjnie określić źródło danej emocji. Np. masz dość dawnej przyjaciółki, kiedyś bardzo dobrze się dogadywałeś. Teraz na każdą jej wiadomość reagujesz agresją. Co jest tego przyczyną? Dlaczego dawna przyjaciółka budzi w tobie złość? Być może masz jej za złe to, że lekceważyła twoje uczucia, momentami była uszczypliwa i wywyższała się. Teraz postanowiłaś odwdzięczyć się jej pięknym za nadobne.
Akceptacja wszystkich uczuć
Musisz nauczyć się akceptować wszystkie swoje emocje. To, że nienawidzisz koleżanki z pracy za to, że olewa swoje obowiązki, a za to, że się z nich nie wywiązała, obrywasz ty, nie jest niczym złym. Masz do tego pełne prawo. Musisz natomiast nauczyć się panować nad emocjami. To, że nienawidzisz koleżanki z pracy, nie oznacza, że masz ją pobić, zarysować jej auto czy sabotować jej pracę, aby zrobić jej na złość.
Umiejętność zarządzania emocjami
Musisz nauczyć się zarządzać emocjami. Po rozstaniu z facetem masz prawo odczuwać smutek i żal. Możesz nawet się popłakać. Powinnaś jednak dostrzec, kiedy stan ten niebezpiecznie się przedłuża. Smutek nie powinien też popychać cię do działań autodestrukcyjnych takich jak seks bez zabezpieczenia czy nadużywanie alkoholu. Warto nauczyć się akceptować emocje, ale tych negatywnych nie należy w sobie pielęgnować. Np. nie powinnaś codzienie rozpamiętywać wszystkich krzywd, jakie on ci wyrządził. Przestań też wspominać piękne chwile, bo nigdy nie uwolnisz się od wpływów tego mężczyzny. Łatwiej o nim zapomnisz, gdy postawisz na świadomość uczuć i zerwiesz kontakt z partnerem. Wyrzucisz go ze znajomych na Facebooku i przestaniesz śledzić każdy jego krok w mediach społecznościowych. Uwierz nam, to pierwszy krok ku samouzdrowieniu.
Świadomość uczuć pomaga radzić sobie w trudnych sytuacjach
Świadomość uczuć czyni nasze życie lepszym. Gdy wiemy, co powoduje nagłe ataki lęku, bo np. wychowywałyśmy się w rodzinie nękanej alkoholizmem, to wiemy też, jak temu zaradzić. Możemy swoje obawy zracjonalizować. Np. mój ojciec bywał agresywny po alkoholu i krzyczał, fakt, że koleżanka krzyczy, opowiadając o stłuczce, nie znaczy, że cokolwiek mi grozi, ona po prostu dzieli się swoimi emocjami.