Z dala od czarnej gumy
P-fenylenodiaminy szkodzą nie tylko dzieciom i występują nie tylko w kosmetykach do malowania ciała czy farbowania włosów. Na alergie z ich powodu cierpią np.
- rolnicy stosujący aparaturę mechaniczną z gumą czy mający inny kontakt z czarną gumą techniczną (np. przez noszenie gumiaków)
- pracownicy zakładów wulkanizacyjnych i mechanicy w warsztatach samochodowych – przez kontakt z gumą w oponach samochodowych (IPPD występuje tam w stężeniu 2%),
- pracownicy stacji paliwowych,
- pracownicy poczt, posługujący się gumowymi naparstkami przy segregacji przesyłek.
Reakcje alergiczne w tych przypadkach to wypryski na rękach i stopach.
Po kontakcie z alergenem czyli gumą umycie rąk wodą i mydłem może zaostrzyć reakcję alergiczną – doprowadzić do podrażnienia skóry.
Wykonuje się wówczas dla zdiagnozowania alergenu testy płatkowe.
Jest też szansa wystąpienia reakcji krzyżowej lub nadwrażliwość na PPD może być wtórna – jako reakcja na inne aminy aromatyczne np. sztuczną hennę, liczne farby do włosów lub materiałów ubraniowych czy futer, wywoływacze fotografii, utwardzacze żywic, wiele leków znieczulających (z nowokainą czy anestezyną) i sulfonamidy.
Guma czarna zawiera aż 3 rodzaje substancji uczulających – przyspieszacze wulkanizacji, przeciwutleniacze (jak IPPD) oraz lateks, który jako jedyny wywołuje reakcję natychmiast.
Przeciwutleniacze występują powszechnie w gumie przemysłowej i uczulają średnio co 3 osobę reagującą alergicznie na gumę, głównie w warunkach zawodowych.