W dniu samych testów skierujmy myśli na inne tory. Obiecajmy na przykład dziecku, że po wizycie u lekarza, zabierzemy je do kina. W poczekalni, aby odwrócić uwagę i nie budzić dodatkowego uczucia niepokoju, które zwykle towarzysz oczekiwaniu, porozmawiajmy o ulubionych filmach, kreskówkach, postaciach lub innych zainteresowaniach malucha.
Idziemy na test
Testy alergiczne na szczęście można przeprowadzić jednorazowo, o czym też powinniśmy poinformować naszą pociechę. Nie przeżywajmy ich w sposób widoczny, nie pokazujmy po sobie niepokoju, jaki w nas wywołuje perspektywa wyniku.
Wstrzymajmy się z przedstawianiem „czarnych” scenariuszy, mówmy raczej o tych pozytywnych i jasnych, aby nie wywoływać dodatkowego stresu u dziecka. Ze zmartwieniami wszak najlepiej zmagać się stopniowo.
Ani nasze dziecko, ani my sami nie poradzimy sobie z chorobą. Alergia to w końcu przypadłość na całe życie, polegająca na codziennym radzeniu sobie z kolejnymi wyzwaniami, jakie niosą ze sobą alergeny.