Donosowa próba prowokacyjna (DPP) – czy to boli?
Badanie wykonuje się po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu. Istnieją bowiem pewne przeciwwskazania do jego wykonania.
Przeprowadza się je w warunkach ambulatoryjnych, w specjalnie do tego przygotowanym pomieszczeniu.
Przed wykonaniem podaje się roztwór soli fizjologicznej, żeby podrażnić nos i notuje się wynik. Następnie podaje się odpowiednio rozcieńczony roztwór alergenu w postaci aerozolu.
Jeśli pacjent jest uczulony, pierwsza reakcja powinna się pojawić po ok. 15 minutach – kichanie, swędzenie bądź pieczenie w nosie, uczucie zatkania nosa, silna wydzielina.
W tym trakcie dobnosowej próby prowokacyjnej dokonuje się:
- pomiarów przepływu powietrza
- pomiarów dźwięku przez nos,
- bada się opór nosa,
- czasami zmianę ciepłoty nosa,
- różnice w składzie wydzieliny.
Efekty niepożądane DPP
Samo badanie nie jest ani długie, ani nadmiernie uciążliwe. Niewątpliwą jego wadą jednak jest to, że skutki wywołane przez podanie alergenu mogą utrzymywać się nawet przez kilka godzin. Podanie alergenu może spowodować zapalenie zatok lub zapalenie ucha.
Istnieje również niebezpieczeństwo wystąpienia skurczu oskrzeli lub wstrząsu anafilaktycznego, dlatego badanie może przeprowadzać tylko wyspecjalizowany personel, dysponujący sprzętem przeciwwstrząsowym i sprzętem do nebulizacji oskrzeli (czyli mającym na celu dostarczenie leku w postaci aerozolu do dróg oddechowych chorego).
Pomimo tych niewątpliwych niedogodności donosowa próba prowokacyjna daje najczęściej bardzo zadowalające wyniki, co pozwala wdrożyć odpowiednie, skuteczne leczenie.
MF