Koronawirus to nie tylko problem natury medycznej, który stanowi poważne zagrożenie epidemiologiczne, ale też przyczyna spowolnienia gospodarczego w całej Europie. Świat pogrąża się w recesji. Mamy kryzys gospodarczy największy od czasów przemian ustrojowych w 1989 roku. Dlaczego w dzisiejszych niepewnych czasach warto oszczędzać pieniądze?
Widmo bezrobocia
Niestety, nad nami wszystkimi ciąży widmo bezrobocia. Nie dotyczy ono jedynie lekarzy i pielęgniarek, ale już urzędnicy muszą się mieć na baczności. Niestety, państwo ma coraz mniejsze wpływy z podatków do budżetu, składki na ZUS też są coraz niższe, co oznacza, że i ono jako pracodawca może stać się niewydolne finansowo, co przełoży się na falę zwolnień w sektorze publicznym.
Podwyżki cen
Epidemia koronawirusa, zamknięcie fabryk we Włoszech i w Chinach, katastrofalna susza po ciepłej zimie, wszystko to pociągnie za sobą podwyżki cen. Za żywność zapłacimy dużo więcej niż rok temu. Nie inaczej będzie w przypadku innych dóbr.
Ryzyko powrotu epidemii
Otwarcie galerii handlowych oraz hoteli cieszy, ale musimy sobie zdawać sprawę, że obostrzenia mogą zostać ponownie wprowadzone, wówczas nasza gospodarka znowu stanie. Epidemiolodzy biją na alarm. Do wzrostu liczby zachorowań może dojść jesienią, bo koronawirus prawdopodobnie będzie nas atakował niczym grypa. Obecne działania Polski nie wskazują na to, abyśmy poszli szlakiem wytyczonym przez Nową Zelandię i dążyli do całkowitego wyeradykowania wirusa.
Ryzyko obniżenia pensji
Istnieje spore ryzyko, że wiele branż pójdzie na postojowe lub zmieni wymiar zatrudnienia swoich pracowników. To przełoży się na obniżkę pensji. Chwilowo możemy też zapomnieć o podwyżkach wynagrodzenia czy premiach.
Zapaść finansowa państwa
Państwo może chcieć podwyższyć podatki, bo grozi mu zapaść finansowa przy wypłacie tak dużej liczby zasiłków dla bezrobotnych. Aby mieć je z czego wypłacać, może sięgnąć do naszych kieszeni i podwyższyć podatki, przez co zostanie nam mniej pieniędzy w portfelach.