Patrzcie tylko na mnie
Kiedy chore na alergię dziecko zaczyna symulować objawy, mamy do czynienia z najgorszą z możliwych sytuacji. Alergik dobrze wie, że rodzice otaczają go większą opieką i pozwalają na więcej, gdy tylko nadchodzą ataki choroby. Wykorzystuje to, by uzyskać ich uwagę, wymusić swoje racje.
Rodzice zazwyczaj poddają się tej sugestii, w obawie o zdrowie swojej pociechy lub tak mocno uodporniają się na symulowane ataki choroby, że przestają zwracać uwagę także na te prawdziwe. Takie histeryczne ataki choroby nie są groźne, o ile rodzice nie dadzą się im ponieść.
Za każdą udawaną alergią stoi jakiś powód. Warto rozmawiać z dzieckiem o jego problemach i lękach oraz poświęcać mu jak najwięcej uwagi. A jaki jest najlepszy sposób na symulantów? To lek placebo (np. pusty inhalator) lub zupełne odwrócenie uwagi od nagłego ataku alergii.
M. Witczak
Nie przypuszczałam, że dzieci mogą symulować alergię. Co innego gorączkę czy ból brzucha…