Mieszkańcy krajów skandynawskich uchodzą za najszczęśliwszych w Europie. Mogłoby się wydawać, że na północy Europy ludzie częściej doświadczają depresji z powodu niedoboru promieni słonecznych. Tymczasem nauczyli się żyć w swojej strefie klimatycznej. Dla Szwedów czy Norwegów ogromnym kapitałem jest zaufanie społeczne. Czym wyróżnia się skandynawskie podejście do dzieci?
Spis treści:
- Szacunek okazywany dziecku i nietykalność cielesna małoletnich
- Zwalczanie przemocy wobec dzieci
- Czym wyróżnia się skandynawskie podejście do dzieci?
- Dawanie dobrego przykładu dziecku
- Przymuszanie dziecka rzadko przynosi oczekiwane rezultaty
- Autonomia dziecka kontra nadopiekuńczy rodzic
Szacunek okazywany dziecku i nietykalność cielesna małoletnich
Skandynawowie wychodzą z założenia, że dziecko to taki sam człowiek jak osoba dorosła. W związku z tym należy uszanować jego autonomię i nietykalność cielesną. To właśnie ta kwestia wzbudza w Polsce ogromne emocje. W państwach skandynawskich obowiązuje zakaz bicia dzieci od lat 60. ubiegłego stulecia. W Polsce wprowadzono go zaledwie kilka lat temu przy burzliwej dyskusji. Wiele osób uważało bowiem, że rodzicielski klaps jest czymś całkowicie niewinnym, czego nie powinno ścigać się z urzędu.
Zwalczanie przemocy wobec dzieci
Skandynawskie podejście do dzieci w sposób szczególny skupia się na tym, aby zwalczać przemoc wobec najmłodszych. W związku z tym napiętnuje się zamykanie dziecka w pokoju czy zostawianie go samemu sobie pośrodku sklepu. Jest to bowiem przemoc psychiczna, która może rodzić głębokie traumy.
Czym wyróżnia się skandynawskie podejście do dzieci?
Skandynawska rodzina opiera się na dialogu. To normalne, że w pewnych rzeczach się nie zgadzamy. Każdy reprezentuje inne podejście. Trzeba jednak przegadać sporne kwestie i znaleźć porozumienie. Np. nie lubię bałaganu, dlatego nie wolno go wprowadzać w przestrzeni wspólnej. W swoim pokoju możesz go mieć.
Dawanie dobrego przykładu dziecku
Skandynawskie podejście do dzieci wyróżnia się tym, iż skupia się na dawaniu dzieciom dobrego przykładu zamiast suchych wytycznych. Wielu rodziców mówi o konieczności okazywania szacunku starszym, jednocześnie obgadując swoich rodziców czy emerytowane sąsiadki. To pokazuje duży rozdźwięk między wartościami deklarowanymi, a tymi, które rzeczywiście się wyznaje. Dziecko kieruje się poczuciem sprawiedliwości, dlatego reaguje, gdy tylko ono ma okazywać szacunek starszym, a rodzice tego nie robią.
Przymuszanie dziecka rzadko przynosi oczekiwane rezultaty
Przymuszanie dziecka do nauki także nie przynosi tak świetnych rezultatów, jak mogłoby się wydawać. O wiele lepiej jest pokazać maluchowi, że samemu wciąż doskonali się pewne umiejętności, czytając książki, czy uczęszczając na kursy. Także zwracanie uwagi na nadmierne oglądanie telewizji, gdy samemu spędza się całe dnie na Netfliksie, nie należy do zbyt wychowawczych rozwiązań.
Autonomia dziecka kontra nadopiekuńczy rodzic
Skandynawowie zwracają uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię. Dziecko ma prawo do autonomii. Kontrolujący rodzic czy nadopiekuńczy wcale nie kocha go tak, jak mogłoby się wydawać. On po prostu realizuje swoje potrzeby. Dziecko trzeba od małego uczyć samodzielności i sprawczości. Wyręczane przez rodziców nie radzi sobie w dorosłym życiu. Przygniata je nawet konieczność napisania pisma do spółdzielni. Warto pamiętać, że rodzice nie będą żyli wiecznie, dlatego powinni nauczyć swoje dzieci zasad funkcjonowania we współczesnym świecie, samodzielnego przygotowywania posiłków, sprzątania czy załatwiania spraw formalnych.