Wiele kobiet zadaje sobie to pytanie, ponieważ boi się, że wyda się, gdzie robią zakupy. Second hand to miejsce, gdzie można ubrać się oryginalnie, stosownie do swojego stylu i to za parę złotych. Niestety, sklepy z odzieżą używaną wciąż owiane są złą sławą. Czy widać, że ubranie jest z second handu?
Stan wyjściowy
Tak naprawdę w większości przypadków stwierdzić, które ubranie jest z second handu, a które z sieciówki. Chyba że kupisz bardzo zmechacony czy porozciągany sweter i nigdy nie nosiłaś nic podobnego, wówczas mogą się pojawić pytania, skąd masz daną rzecz. Z drugiej strony mogłaś pożyczyć od faceta, wyciągnąć z dna szafy etc. Nikt nie jest w stanie tego zweryfikować, a opcji jest naprawdę sporo. Staraj się jednak wybierać rzeczy, po których nie widać śladów zniszczenia czy intensywnego użytkowania. Tak naprawdę nie warto kupować mocno spranych T-shirtów, zmechaconych spódnic itp. Wybieraj rzeczy, które wyglądają naprawdę dobrze, pomimo tego, że ktoś już je nosił.
Pranie
Gdy wypierzesz ubrania z sieciówki i second handu, to większość wygląda tak samo. Nikt nie jest w stanie rozpoznać, czy kupiłaś sukienkę w galerii handlowej czy sklepie z używaną odzieżą. Poliester wciąż wygląda nienagannie, a cienka, słabsza wiskoza może wyglądać na praną. Wszystko tak naprawdę zależy od tkaniny oraz rodzaju użytej farby.
Oryginalność kreacji
Sukienkę z second handu można jedynie rozpoznać po zamiłowaniu do starych krojów. Po niektórych rzeczach po prostu widać, że pochodzą z dawnych czasów. Tylko wciąż nie wiadomo, czy tak długo u ciebie przeleżały w szafie, czy odwiedziłaś sklep z używaną odzieżą.