Co dokładnie zawiera współczesny kurz?
- PBDE (polibromowane etery difenylowe) są od dziesiątków lat stosowane do zmniejszenia łatwopalności tekstyliów, urządzeń elektronicznych, dywanów czy mebli. Mogą zaburzać poziom hormonów, podejrzewa się, że mogą być odpowiedzialne za otyłość. Ostatnie badania wskazują również na to, że nadmierna ekspozycja na ich działanie kobiet w ciąży może mieć wpływ na opóźnienie rozwoju umysłowego dziecka.
- HCDBCO (ang. hexachlorocyclopentadienyldibromocyclooctane) również zmniejsza łatwopalność, tym razem plastików. Stężenie tych środków w gramie kurzu dochodzi do 93 mikrogramów, a są to substancje rakotwórcze, podobnie jak:
- HBCD (ang. hexabromocyclododecane) używane zwykle przy produkcji polistyrenowych tekstyliów i materiałów izolacyjnych.
Działanie tych dwóch ostatnich substancji nie do końca zostało jeszcze zbadane, ale podejrzewa się je o wpływ bardzo negatywny na ludzki organizm.
Może warto się w związku z tym zastanowić nad wypróbowanymi sposobami naszych babć na utrzymanie czystości w domu i nie stosować do wszystkiego super-doskonałych, idealnych detergentów?