Niektóre linie lotnicze – po wczesnym zgłoszeniu problemów pokarmowych – może dostosować posiłki do naszych potrzeb – w wersji bezglutenowej, bez laktozy, wegańskiej. Ale czy na pewno nie będziemy podczas takiej podróży głodni?
Problemy Last Minute
Tego typu oferta może nie wchodzić w grę – większość profesjonalnych biur podróży – o ile podejmie się nam pomóc – prosi o kilka tygodni (do 2 miesięcy) na dostosowanie indywidualnych wymogów dietetycznych. Na stronach poświęconych np. celiakii (takich jak celiakia.nom.pl czy celiakia.pl) można znaleźć oferty wczasowe dla osób z dietą bezglutenową. Nie jest to jednak oferta egzotyczna, a rodzima.
Ale na witrynach stowarzyszeń dla bezglutenowców w krajach, do których się udajemy takie informacje powinny być dostępne, tam też są kompetentne osoby, które powinny nam drogą mailową udostępnić potrzebne informacje o restauracjach i obiektach noclegowych dla osób z różnymi rodzajami alergii.
Warto mieć świadomość ile żywności dietetycznej musimy zabrać ze sobą i czy na pewno do wszystkich krajów przewieziemy ją na pokładzie samolotu bez problemów.
Warto wziąć zawsze na drogę bezpieczne dla naszego organizmu przekąski oraz spisane informacje w języku kraju, do którego się udajemy co konkretnie nam dolega. Oczywiście na pierwszym miejscu trzeba pamiętać o zabraniu ubezpieczenia zdrowotnego oraz namiarów adresowych i telefonicznych na lekarzy alergologów na miejscu.