Wciąż szukasz tego jedynego, z którym mogłabyś być? Chcesz znaleźć porządnego faceta, który kieruje się w życiu tymi samymi wartościami co ty. Masz dosyć mężczyzn, dla których liczy się pożądanie i chwila cielesnej przyjemności. Co powinnaś w sobie zmienić, aby wzbudzać większe zainteresowanie mężczyzn?
Zbyt mocny makijaż zamień na naturalny
Mężczyzn razi mocna tapeta, tona podkładu, korektora, pudru, bronzera i rozświetlacza, do tego mocno wyrysowane brwi. Postaw na naturalność w makijażu. Możesz wyrównać koloryt skóry w subtelny sposób, pomalować oczy i usta. Ale rób to z umiarem, ponieważ faceci nie znoszą przesady w make upie. Gdy twoja twarz przypomina płótno impresjonisty, wiedz, że nie jest dobrze.
Mniej sztywnych tekstów, więcej spontaniczności
Kobiety czasem chcą tak dobrze wypaść na randce, że mówią to, co mężczyzna chciałby usłyszeć. Krótko mówiąc, randka w ich wykonaniu przypomina rozmowę kwalifikacyjną, a nie swobodne, żartobliwe spotkanie. Nie bój się mówić to, co naprawdę myślisz. Najwyżej pozbędziesz się faceta, który nie jest dla ciebie, bo drzemie w nim seksista, który w przyszłości będzie cię terroryzował. Jak czegoś nie znosisz, np. podróży, to powiedz o tym wprost, nie zwracając uwagi na to, że większość osób to uwielbia i wyjdziesz na dziwadło.
Porzuć leniwe wieczory przed telewizorem
Gdy siedzisz i gapisz się w telewizor, marnujesz tylko czas. W ten sposób nikogo nie poznasz, bo nie wychodzisz z domu. Nie zyskujesz też ciekawych tematów do rozmów, co bowiem jest oryginalnego w oglądaniu telewizji? Gdy zaczynasz opowiadać facetowi o serialach, które namiętnie oglądasz, wychodzisz na kobietę pozbawioną pasji i własnego życia. Na dodatek leniwe wieczory przed telewizorem to nadprogramowe kilogramy.
Znajdź sobie hobby
Większość mężczyzn ma swoje pasje, którym poświęca sporo czasu. Oni nie rozumieją, jak można być tak nudną i nie mieć żadnego hobby. Znajdź coś, co cię fascynuje. Może to być taniec latynoamerykański, tworzenie muzyki, pisanie książek etc. Ważne, aby to rzeczywiście było twoją pasją, a nie tylko czymś modnym, co ma zwabić faceta. Mężczyźni potrafią bowiem wyczuć sztuczność i granie pod ich gust.
Przebywaj w miejscach, gdzie są fajni mężczyźni
Krótko mówiąc, nie chodź do klubów, bo tam spotkasz jedynie zaliczaczy, którzy traktują każdą napotkaną kobietę jako kolejne trofeum. Możesz natomiast zapisać się na jakieś ćwiczenia, gdzie są mężczyźni lepszego gatunku.
Nie narzucaj się facetowi
Wiele z nas popełnia ten błąd i na początku psuje wszystko. Myślimy, że mamy równouprawnienie i w odzywaniu się do faceta, zapraszaniu go na spotkania nie ma nic złego. Tymczasem jest. To twój podstawowy błąd, za który zapłacisz złamanym sercem. Zdecydowana większość mężczyzn lubi zdobywać. Im chłodniejsza i bardziej nieprzystępna jesteś, tym lepiej dla ciebie. On bowiem traktuje cię jak wyzwanie i sam angażuje się w tę znajomość. Nie zawsze zamiana ról wychodzi na dobre. Dlatego gdy zależy ci na facecie, miej go gdzieś, nie zabiegaj o niego, nie okazuj mu zainteresowania, wówczas on będzie starał się dwa razy bardziej. Im więcej wysiłku włoży w umówienie się z tobą na spotkanie, tym bardziej będzie pragnął związku.
Pożegnaj dziwadła ze swojej szafy
Buty na koturnie, spódnica do ziemi, bluzki oversize, koszule przypominające piżamę, wszystko to odbiera ci atrakcyjność w oczach mężczyzny. Jeśli chcesz być dla niego atrakcyjna fizyczna, musisz bardziej o siebie zadbać. Ubieraj się kobieco, ale nie wyzywająco. Jeśli wybierasz krótką spódniczkę, zestaw ją z bluzką bez dekoltu.
Zapomnij o byciu zołzą
Nie bądź złośliwa dla ludzi, bo nikt tego nie lubi, staraj się odnosić do innych z życzliwością. To pomoże ci zjednać różne osoby, w tym mężczyzn. Facetów ciągnie do miłych i uśmiechniętych kobiet.
Nie opowiadaj tylko o sobie
Randka to nie monolog. Rozumiemy, że uważasz swoje życie za ciekawe, ale zainteresuj się też tym, co do opowiedzenia ma ci facet. Zadawaj mu pytania i dokładnie go słuchaj, zapamiętuj szczegóły. Może się bowiem okazać, że to nie jest mężczyzna dla ciebie, gdyż np. lubi się codziennie po pracy napić whisky dla rozluźnienia. To już zakrawa o alkoholizm.