Rozczarowanie to stan, którego nie lubimy doświadczać. Niestety, jest wpisany w nasze życie i rozwój. Praktycznie każdy się z nim zmaga. Czasem dotyczy rzeczy błahych, vide pogoda na urlopie. Kiedy indziej bardzo istotnych. Może nas rozczarować postawa bliskiej osoby, w tym męża, na którego nie mogłyśmy liczyć w trudnej sytuacji. Często trudno nam wyciągnąć odpowiednie wnioski czy szukać alternatywnych rozwiązań. Tymczasem przyjrzyjmy się temu, co daje nam rozczarowanie.
Spis treści:
- Czym jest rozczarowanie?
- Wielkie oczekiwania rodzą wielkie rozczarowania
- Co daje nam rozczarowanie?
- Gdy strach przed porażką zniechęca do działania
- Wielkie marzenia kontra rzeczywistość
- Sabotowanie własnych działań
- Jak uchronić się przed rozczarowaniem?
Czym jest rozczarowanie?
Rozczarowanie to stan, którego doświadczamy wówczas, gdy rzeczywistość nie spełnia naszych oczekiwań. Np. miałyśmy spędzić miłe popołudnie z przyjaciółką, tymczasem ta spóźnia się na spotkanie aż o godzinę. Mężczyzna poznany na imprezie u znajomych miał okazać się tym jedynym, tymczasem właśnie odkryłyśmy, że nadużywa narkotyków. We wrześniu liczyliśmy na przedłużenie lata i wysokie temperatury, tymczasem dopadła nas jesień i to w dość mocnym wydaniu. Wszystko to rodzi smutek i żal, ponieważ nasze oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością.
Wielkie oczekiwania rodzą wielkie rozczarowania
Psycholodzy zauważyli, że w powiedzeniu: wielkie oczekiwania rodzą wielkie rozczarowania, jest sporo prawdy. Im bardziej o czymś marzymy, np. pięknej pogodzie w dniu swojego ślubu, tym bardziej przeżywamy nawet drobną mżawkę. To samo zresztą dotyczy związku. Gdy liczymy, że trafiłyśmy na swoją bratnią duszę, a ta woli rap od rocka, czujemy się mocno rozczarowane.
Co daje nam rozczarowanie?
Choć rozczarowanie nie jest niczym przyjemnym, to pozwala obrać nowy kierunek, skoro obecny nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Np. skoro nie umiemy znaleźć żadnych klientów w dany sposób, musimy skorzystać z innych metod. Z czasem możemy odkryć najlepsze rozwiązanie. Nie możemy się jednak zamykać na kolejne próby.
Gdy strach przed porażką zniechęca do działania
Czasem strach przed rozczarowaniem i porażką sprawia, że rezygnujemy z marzeń. To bardzo niedobra sytuacja, aczkolwiek często spotykana we współczesnym świecie. Np. pragniemy studiować medycynę, ale boimy się, że odpadniemy po pierwszym semestrze. W rezultacie zapisujemy się na kulturoznawstwo, kończymy je, ale nigdy nie czujemy satysfakcji z wykonywanego zawodu. Tymczasem lepiej jest podjąć wyzwanie i ponieść porażkę, niż nigdy nie skonfrontować się z rzeczywistością.
Wielkie marzenia kontra rzeczywistość
Lęk przed porażką przybiera różne postaci. Czasem ktoś celowo snuje wielkie plany, chce od razu zostać kierownikiem projektu, chociaż nie ma doświadczenia w zawodzie, ponieważ boi się odrzucenia podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Wysyłając CV na ogłoszenia menedżerskie, taki człowiek jest od razu odrzucany jako osoba bez doświadczenia zawodowego. Niemniej następuje to już na etapie selekcji dokumentów, więc boli to nieco mniej.
Sabotowanie własnych działań
Inne osoby tak bardzo boją się porażki, że same do niej doprowadzają. Liczy się jednak dla nich możliwość jej usprawiedliwienia. Np. biorą na siebie zbyt wiele obowiązków, a gdy z niczym sobie nie radzą, nie czują się winne, gdyż wynika to z przyczyn niezależnych, czyli nadmiaru pracy.
Jak uchronić się przed rozczarowaniem?
Przede wszystkim nie należy snuć wspaniałych wizji i z góry zakładać, że cały urlop będzie słoneczny. Im większe mamy oczekiwania, tym większe rozczarowania nas czekają. Warto też zawsze mieć na podorędziu rozwiązanie alternatywne. Np. jeśli nie czujesz się pewnie w swojej pracy, zawsze możesz zawczasu przyjrzeć się ofertom w swojej branży i przejść do innej firmy, która oferuje większą stabilność zatrudnienia. Dobrze też dywersyfikować źródło dochodu, gdy prowadzi się jednoosobową działalność gospodarczą. Jeden, duży klient wydaje się darem niebios, ale gdy nagle odejdzie, to pojawi się spory problem z płynnością finansową.