Sterylność – wróg systemu immunologicznego
Pogoń za czystością coraz częściej osiąga rozmiary absurdu. Niestety, wiele osób zapomina, że nasi przodkowie przez lata żyli w otoczeniu bakterii i jakoś dawali sobie radę. Dlaczego współczesna matka podejmuje działania, które bardziej przypominają sterylizację niż sprzątanie? Nasza postawa została ukształtowana przez marketingowców, które pragną sprzedać jak najwięcej płynów antybakteryjnych. W rzeczywistości większość gospodarstw domowych nie potrzebuje takich wynalazków. Lekarze ostrzegają przed nadużywaniem tego typu specyfików, ponieważ osoba, która nie ma kontaktu z mikroorganizmami, częściej łapie infekcje. Kontakt z bakteriami stymuluje układ immunologiczny, organizm uczy się prawidłowo oceniać zagrożenie. Osoby, które dokładnie szorują podłogę płynem antybakteryjnym, częściej zmagają się z alergią. Ich system odpornościowy nie potrafi odróżniać mikroorganizmów od składników kremów czy środków czystości.
Producenci uciekają się do różnych sztuczek, by nakłonić klienta do zakupu swoich wyrobów. Płyny do mycia naczyń coraz częściej wzbogaca się witaminami A, E oraz sokiem z aloesu. Informacje zamieszczone na opakowaniu osłabiają naszą czujność, coraz częściej chemię domową traktujemy jako niegroźne detergenty. Osoby, które mają predyspozycje do alergii, powinny bezwzględnie zabezpieczać dłonie przed działaniem chemikaliów. W tej roli doskonale sprawdzają się rękawiczki, przy czym osoby uczulone na kauczuk powinny sięgać po wyroby bezlateksowe. Jeśli korzystamy z dobrodziejstw chusteczek do czyszczenia powierzchni, powinniśmy zachować środki ostrożności. Wiele z nich zawiera alkohol izopropylowy, który może wysuszać skórę.
Alergia na stosowane chemikalia zazwyczaj objawia się wypryskiem kontaktowym. Skórę pokrywają bąble, które do złudzenia przypominają pęcherze charakterystyczne dla osób mających bezpośredni kontakt z pokrzywą. Zazwyczaj znikają one samoistnie w ciągu dwóch tygodni. Jeśli zmiany skórne są oporne i nie ustępują mimo upływu czasu, należy zgłosić się do specjalisty, który przepisze stosowną maść.
Mieszkanie sprzątam w rękawiczkach. Nie ma innej opcji.