Leczenie ANN
Leczenie alergicznego nieżytu nosa ma na celu zniesienie przykrych objawów, które występują po kontakcie z alergenem. W zależności od przyczyny alergii lekarz może zalecić przyjmowanie leków: przeciwhistaminowych, glikokortykosterydów lub przeprowadzić immunoterapię swoistą czyli odczulanie. Leczenie ANN za pomocą leków przeciwalergicznych najczęściej stosuje się w przypadku okresowego nieżytu nosa oraz jego lekkich postaci przewlekłych. Odczulanie sprawdza się, gdy chory cierpi na poważne dolegliwości alergiczne i zwykle całoroczne objawy. Bardzo ważne jest także ograniczenie kontaktu z alergenem, kiedy wystąpi nasilenie się objawów.
Nieleczony alergiczny nieżyt nosa może powodować powracające zapalenie zatok i uszu oraz rozwój astmy oskrzelowej. Prawidłowe leczenie minimalizuje lub zupełnie likwiduje objawy związane z chorobą – wystarczy stosować się do zaleceń alergologa.
M.W.
Od kilku lat „walczę” z ANNp i niestety lekarze albo nie umiejętnie albo od niechcenia nie dali mi jeszcze dobrych leków. Mimo tłumaczenia, że nie mogę ani uprawiać żadnego sportu (od razu mam straszne duszności), mam problemy z koncentracją a ostatnio nie mogę nawet usiedzieć pół godziny na zajęciach. Leki do nosa, które zostają mi przypisane nie pomagają mi wcale więc sama (po przeczytaniu tego artykułu) poprosiłam lekarza rodzinnego o przepisanie mi jakiegoś leku obkurczającego. Dostałam Otrivin i jest całkiem dobrze (mimo że wciąż nie idealnie) ale po okołu 7 godzinach (czasem krócej) przestaje działać i muszę ledwo wytrzymywać tę jedną godzinę do następnej dawki. Niestety ten lek można brać max 10 dni jak powiedziała pani doktor i boję się jak to będzie po odstawieniu. Oprócz tego mam też (wg alergologa który nie dał mi na to żadnych leków) zespół przewlekłego spływania wydzieliny po tylnej ścianie gardła, przez to często mam uczucie obrzęku nosa i gardła na raz. Niesamowicie mi to utrudnia życie, nie mam ochoty nigdzie wychodzić, dostałam przez to nerwicy, przez strach że zaraz zabranie mi powietrza. Nie wytrzymuje w mniejszych pomieszczeniach (np autobusy, zwłaszcza jak trzęsie – mam wrażenie że zabranie mi tchu). Czy ktoś może miał podobnie i ma dla mnie jakąś radę? Bardzo chcę skończyć studia ale już brakuje mi siły i pomysłu co mogę zrobić żeby mi się lżej żyło.
mam bardzo podobne objawy do twoich, teraz dochodzi jakaś depresja lub coś podobnego, odechciało mi się wszystkiego jakieś 10 lat temu próbowałem z tym walczyć chodziłem na odczulanie kilka lat i nic nie pomogło, tez mam już dosyć nie wiem do kogo sie udac zeby w koncu mi jakos pomogl
Hej, co prawda od mojego wpisu minął rok ale muszę przyznać, że trochę się u mnie poprawiło więc jeśli masz podobne objawy do moich to może coś z tego co ja zrobiłam Tobie również pomoże. Przede wszystkim, jeśli nie badałeś jeszcze tarczycy to ją koniecznie zbadaj ją dokładnie, u mnie wykryto Hashimoto co daje właśnie takie objawy (do nich potem dochodzą właśnie objawy, które wyglądają na nerwice bądź depresję), po drugie sprawdź sobie poziom wit. D3, ona też ma duży wpływ na to wszystko. Po trzecie zaopatrz się w dobre leki alergiczne, ja brałam Zyrtec/Aleric i oba się całkiem dobrze sprawdzały. Jeśli natomiast przez to wszystko wpadłeś w depresję spróbuj także pójść na choćby kilka sesji do psychologa, ja poszłam i powiem szczerze, że mi to naprawdę pomogło. Mam nadzieję, że może trochę pomogłam i życzę dużo zdrówka!