Mogłoby się wydawać, że zima jest porą roku wolną od alergenów. Nic bardziej mylnego. Alergicy nie mogą zupełnie spokojnie odetchnąć zimą. Alergia w lutym także może się objawić. Co takiego uczula nas zimą?
Problem o nazwie alergia
To wiosna jest najgorszym okresem dla alergika, ale zimą alergeny nie znikają, także są aktywne. Choć do wiosny zostało jeszcze trochę czasu, alergicy z pewnością odczuwają objawy alergii. Uciążliwy katar, kichanie czy kaszel wcale nie muszą być symptomami przeziębienia. Dla uczulonych to prawdziwy problem, który przekłada się na codzienne funkcjonowanie, pracę czy życie towarzyskie. Co uczula w lutym? Na co warto zwrócić szczególną uwagę, by ograniczyć kontakt z alergenami?
Co uczula w lutym?
Zdecydowana większość alergików to osoby z problemami ze strony układu oddechowego. Katar, kaszel, czy objawy astmatyczne to jedne z powszechnych objawów alergii. Występują przy alergiach wziewnych, a z tymi kojarzone są pyłki roślin. Ale jak pyłki mogą uczulać zimą? Alergia nie czeka na wiosnę i okres kwitnienia roślin. Pyłki niektórych roślin unoszą się w powietrzu także zimową porą. Ich stężenie jest znacznie mniejsze, niż w okresie wiosenno-letnim, ale jest odczuwalne przez alergików. Rośliny takie jak leszczyna, olcha, wierzba czy brzoza, zaczynają pylić już pod koniec zimy. Nie jest to dobra prognoza dla alergików. Dodatkowo, przy braku wiatru i w miarę ciepłej temperaturze, ilość pyłków jest większa i tym samym bardziej dokuczliwa. Niestety mróz nie chroni nas przed alergenami, więc nawet przy mroźnej zimie może dokuczać nam katar.
Nie tylko pyłki są zimowymi wrogami alergików. Do nasilenia objawów uczuleń przyczyniają się warunki, które wymusza pora roku. Przebywamy w ogrzewanych i suchych pomieszczeniach. Suche powietrze i wysoka temperatura nie służą osobom chorym na atopowe zapalenie skóry. Podobnie jak gryzące, wełniane tkaniny swetrów, czapek oraz rękawiczek. Często przesadzamy z ogrzewaniem, zapominamy o wietrzeniu pomieszczeń, zastanawiając się, czemu wciąż odczuwamy świąd, dlaczego nasza skóra jest zaczerwieniona. Zimą nie możemy zapominać o nawilżaniu powietrza i optymalnej temperaturze. Wtedy podrażniona skóra będzie w lepszym stanie, a i nasz układ oddechowy poczuje ulgę.
Problem stanowią także roztocza, pleśnie i grzyby. Kurz, który osadza się na przedmiotach codziennego użytku, przyczynia się do rozwoju alergii i astmy. Tekstylia są najlepszym siedliskiem roztoczy, dlatego zimą, podobnie jak wiosną czy latem powinniśmy dbać o stan dywanów, pościeli czy tapicerek mebli. Regularne sprzątanie pomoże ograniczyć ilość roztoczy, podobnie jak filtr powietrza, który je zneutralizuje. Zimą większą ilość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, przez co jesteśmy narażeni na działanie takich alergenów jak roztocza, pleśnie czy grzyby, które mogą pojawić się na ścianach naszych domostw. Dlatego warto zadbać o system ocieplenia domu i odpowiednie ogrzewanie, ponieważ grzyby uwielbiają wilgoć.
Najtrudniejsze miesiące dla alergików dopiero nadejdą, ale już w lutym starajmy się ograniczyć ekspozycję na alergeny. W przypadku silnych objawów uczulenia, najlepiej wybrać się do specjalisty alergologa, który przepisze nam odpowiednie środki do walki z alergią.
Katarzyna Antos