Ponad 2,2 mln dzieci z alergiami pokarmowymi uczęszcza do szkół tylko w USA, problem w skali globalnej jest znacznie szerszy. Programowane działanie dotyczące otwartej i częstej komunikacji z rodzicami i między nimi może doprowadzić do tego, że w stołówkach szkolnych, automatach i sklepikach szkolnych pojawią się ostrzeżenia np. na opakowaniach orzeszków ziemnych a niektóre produkty zostaną wyeliminowane z oferty czy jadłospisu; pojawią się dostępne dla wszystkich uczniów próbki żywności już dostępne poprzez portal aaaai.org, organizacji działającej nie tylko w USA i Kanadzie, ale również 60 innych krajach – już od 1943 r.
Szkolne pokusy
W szkole dziecko nie tylko jest narażone na pokusy czyhające na nie w sklepiku z łakociami czy automatach na korytarzu czy w szatni, ale również niejednokrotnie bywa częstowane przez inne dzieci i trudno mu/ jej odmówić, bo nie chce czuć się pominięte, gorsze, chce doświadczać tych samych smaków, co inne dzieci, przynoszące do szkoły inne łakocie.
Podobnie samo powinno być uczone, by nie dzielić się swoim śniadaniem z przyjaciółmi. Podobnie rodzice powinni zwracać uwagę na terminy przydatności do spożycia artykułów podawanych dziecku i wyrabianie nawyku, by samo umiało zwracać uwagę na te terminy.
Przydatność powinna też dotyczyć specyfików aptecznych, w tym zastrzyków z adrenaliny.