Jeszcze niedawno na wsiach tradycyjne kołdry wypełniano pierzem wydartym z hodowlanego ptactwa. Pierzyny były bardzo ciepłe i sprawdzały się w chłodne, zimowe dni. Obecnie także możemy kupić kołdry ze sztucznym lub naturalnym pierzem. Niestety, u niektórych wywołują one przykre objawy uczulenia. Sen staje się koszmarem, gdy alergik zmaga się z wodnistym katarem i napadami kichania. Alergia na pierze zdarza się rzadko, jednak jest bardzo uciążliwa. Czy zmiana pościeli zapobiegnie dolegliwościom?
Wiele osób nadal posiada w domu ciepłe pierzyny. Ich wypełnienie z ptasich piór u alergików powoduje problemy z układem oddechowym. Jeżeli nie zmienimy pościeli, objawy uczulenia będą się nasilać. Rozwinąć się mogą także przewlekłe choroby alergiczne, takie jak zapalenie zatok. Niekiedy jednak alergia na pierze mylona jest z nadwrażliwością wywołaną przez roztocza kurzu domowego. Jak je odróżnić?
Alergia na pierze – na czym polega?
Uczulające substancje obecne w ptasich piórach to dla nas alergeny wziewne. Oznacza to, że do naszego organizmu dostają się poprzez drogi oddechowe. Nasz układ immunologiczny uznaje je za szkodliwe patogeny i podejmuje z nimi walkę. Wydzielana jest wtedy histamina, czyli czynnik prozapalny odpowiedzialny za uciążliwe symptomy uczulenia. Alergia na pierze występuje jednak stosunkowo rzadko. Dotyczy najczęściej białka obecnego w ptasich piórach, czyli keratyny. Najczęściej pojawia się u osób, które pracują przy produkcji puchowych kołder i poduszek. Warto pamiętać, że pierze używane do wytwarzania pościeli jest oczyszczane zgodnie ze standardami jakościowymi. Kaszel czy łzawienie oczu, które męczą alergika podczas snu, zwykle są wywołane przez roztocza kurzu domowego, a nie puchowe kołdry.
Objawy uczulenia na pierze
Dolegliwości związane z uczuleniem na pierze pojawiają się natychmiast po kontakcie z alergenem. W przypadku czynników uczulających obecnych w kołdrze przykre symptomy będą się nasilać podczas snu. U alergika pojawić się może silne obrzmienie śluzówek, łzawienie oczu i wodnisty katar. Wystąpić mogą również napady suchego kaszlu, duszności i uciążliwe kichanie. Rzadziej alergia na ptasie pióra wywołuje objawy ze strony skóry: pokrzywkę lub wysypkę. Wtórnym problemem wynikającym z uczulenia będzie więc niewyspanie, problemy z koncentracją i drażliwość. Osoby, które pracują przy produkcji pierzyn, mogą za to doświadczyć zapalenia pęcherzyków płucnych.
Alergia na pierze – zmień pościel!
Objawy alergii pojawiające się podczas snu powinny skłonić nas do wizyty u alergologa. Konieczne jest stwierdzenie, czy uczulenie wywoływane jest faktycznie przez pierze, czy jednak przez roztocza. Alergia na ptasie pióra bezwzględnie będzie wymagać zmiany pościeli na syntetyczną i hipoalergiczną. Wciąż powtarzany jest przesąd, jakoby więcej roztoczy gromadziło się w pierzynach. Nie jest to prawdą – te pajęczaki w równym stopniu zasiedlają sztuczne i naturalne kołdry. Żywią się złuszczonym ludzkim naskórkiem, dlatego są obecne w łóżku w dużych ilościach. Niektóre badania wręcz stwierdzają, że w syntetycznej pościeli może być ich więcej niż w tej wypełnionej pierzem. W przypadku alergii na kurz ważniejsze będzie częste pranie kołder i poduszek w temperaturze powyżej 60°C. Pierzyny możemy oddać do specjalnych pralni, które dokładnie je wyczyszczą.
Jak radzić sobie z alergią na pierze?
Alergia na pierze dotyczy nie tylko puchu obecnego w kołdrach, ale wszelkich ptasich piór. Alergik musi więc zrezygnować z posiadania domowych ptaków, takich jak kanarki, papugi czy zeberki. Ptasie alergeny z łatwością dostają się do powietrza, a stamtąd do naszych dróg oddechowych. Z tego powodu mogą wywoływać bardzo nasilone objawy uczulenia. Warto uważać również na puchowe kurtki, które często są sprzedawane w sklepach sportowych. Wypełnia się je delikatnymi piórami puchowymi uzyskanymi od gęsi i kaczek, dlatego są lekkie i bardzo ciepłe. Niestety, u alergika także mogą wywołać przykre dolegliwości. Niekiedy po zmianie pościeli i ubrań na syntetyczne nadal cierpimy z powodu wodnistego kaszlu czy duszności. Wtedy należy rozważyć, czy uczulenie nie jest wywołane przez roztocza. Nasze wątpliwości rozwieje wizyta u alergologa i przeprowadzone testy na alergię.
Karolina Solga