Co to jest ANN?
Alergiczny nieżyt nosa to zespół objawów wywołany stanem zapalnym śluzówki nosowej oraz zatok, który wynika z reakcji na kontakt z alergenami (reakcja IgE-zależna). ANN dotyka wszystkich – zarówno dzieci, jak i dorosłych. Choroba ma dwie postacie – okresową (ANNo) oraz przewlekłą (ANNp). Okresowy nieżyt nosa jest związany m.in. z uczuleniem na pyłki roślin i określany jest jako katar sienny. Przewlekły czyli całoroczny nieżyt nosa może być spowodowany np. uczuleniem na kurz domowy.
Objawy alergicznego nieżytu nosa
Do najczęstszych objawów należą:
- Wodnisty katar
- Tzw. „zatkany nos”
- Świąd nosa
- Kichanie
- Zaburzenie węchu
- Łzawienie oczu (może wystąpić alergiczne zapalenie spojówek)
- Spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła
Przy ciężkiej postaci ANN do objawów dochodzą jeszcze:
- Zaburzenia snu
- Trudności w pracy i nauce
- Trudności w koncentracji
- Uciążliwość w wykonywaniu codziennych obowiązków
- Trudność w uprawianiu sportu, rekreacji
Przyczyny alergicznego nieżytu nosa
Bezpośrednią przyczyną ANN są kontakty z alergenami, co powoduje gwałtowną reakcję organizmu. Nieżyt nosa jest w tym wypadku wywoływany przez roztocza kurzu domowego, pyłki roślin oraz alergeny zwierząt, grzybów i owadów. ANN to choroba o podłożu genetycznym, dlatego jeśli jedno z rodziców ma alergiczny nieżyt nosa ryzyko rozwoju choroby u dziecka w pierwszych latach życia wzrasta do 65%.
Od kilku lat „walczę” z ANNp i niestety lekarze albo nie umiejętnie albo od niechcenia nie dali mi jeszcze dobrych leków. Mimo tłumaczenia, że nie mogę ani uprawiać żadnego sportu (od razu mam straszne duszności), mam problemy z koncentracją a ostatnio nie mogę nawet usiedzieć pół godziny na zajęciach. Leki do nosa, które zostają mi przypisane nie pomagają mi wcale więc sama (po przeczytaniu tego artykułu) poprosiłam lekarza rodzinnego o przepisanie mi jakiegoś leku obkurczającego. Dostałam Otrivin i jest całkiem dobrze (mimo że wciąż nie idealnie) ale po okołu 7 godzinach (czasem krócej) przestaje działać i muszę ledwo wytrzymywać tę jedną godzinę do następnej dawki. Niestety ten lek można brać max 10 dni jak powiedziała pani doktor i boję się jak to będzie po odstawieniu. Oprócz tego mam też (wg alergologa który nie dał mi na to żadnych leków) zespół przewlekłego spływania wydzieliny po tylnej ścianie gardła, przez to często mam uczucie obrzęku nosa i gardła na raz. Niesamowicie mi to utrudnia życie, nie mam ochoty nigdzie wychodzić, dostałam przez to nerwicy, przez strach że zaraz zabranie mi powietrza. Nie wytrzymuje w mniejszych pomieszczeniach (np autobusy, zwłaszcza jak trzęsie – mam wrażenie że zabranie mi tchu). Czy ktoś może miał podobnie i ma dla mnie jakąś radę? Bardzo chcę skończyć studia ale już brakuje mi siły i pomysłu co mogę zrobić żeby mi się lżej żyło.
mam bardzo podobne objawy do twoich, teraz dochodzi jakaś depresja lub coś podobnego, odechciało mi się wszystkiego jakieś 10 lat temu próbowałem z tym walczyć chodziłem na odczulanie kilka lat i nic nie pomogło, tez mam już dosyć nie wiem do kogo sie udac zeby w koncu mi jakos pomogl
Hej, co prawda od mojego wpisu minął rok ale muszę przyznać, że trochę się u mnie poprawiło więc jeśli masz podobne objawy do moich to może coś z tego co ja zrobiłam Tobie również pomoże. Przede wszystkim, jeśli nie badałeś jeszcze tarczycy to ją koniecznie zbadaj ją dokładnie, u mnie wykryto Hashimoto co daje właśnie takie objawy (do nich potem dochodzą właśnie objawy, które wyglądają na nerwice bądź depresję), po drugie sprawdź sobie poziom wit. D3, ona też ma duży wpływ na to wszystko. Po trzecie zaopatrz się w dobre leki alergiczne, ja brałam Zyrtec/Aleric i oba się całkiem dobrze sprawdzały. Jeśli natomiast przez to wszystko wpadłeś w depresję spróbuj także pójść na choćby kilka sesji do psychologa, ja poszłam i powiem szczerze, że mi to naprawdę pomogło. Mam nadzieję, że może trochę pomogłam i życzę dużo zdrówka!