Szczaw to roślina z rodziny rdestowatych. Powszechnie znana jest jej dzika odmiana, którą można znaleźć na łąkach i rowach w całej Europie. Można ją jednak również uprawiać. Odmiany ogrodowe są podobno delikatniejsze w smaku i mają większe liście.
Co szkodzi w szczawiu
Niestety zawiera on szczawian potasu, który, wiążąc się z wapniem, tworzy szkodliwy dla organizmu nierozpuszczalny związek: szczawian wapnia. Organizm ludzki nie jest w stanie przyswoić. Z tego powodu osoby, które cierpią na kamienie nerkowe czy reumatyzm powinny unikać go jak ognia.
Poza tym, szczaw to źródło sodu, żelaza, potasu, magnezu, wapnia, fosforu, karotenu, witaminy C, które kryją w sobie niepozorne na pierwszy rzut oka liście.
Nie dla alergika
Jak go lubić, kiedy w nosie piecze, trudno nam oddychać, a oczy łzawią i do tego boli głowa? I to latem, kiedy miałoby się ochotę pobiegać po łące.
Niestety szczaw należy do roślin wytwarzających pyłek, który w okresie lipca i sierpnia jest bardzo uciążliwy dla osób na niego uczulonych. We wrześniu pylenie szczawiu trochę słabnie.
Pyłek wytwarzają obupłciowe lub rozdzielnopłciowe żółte lub różowe kwiaty o sześciu płatkach.
Rzadkie uczulenie
Uczulenie na szczaw jest stosunkowo rzadkie, jednak zawsze możemy znaleźć się w grupie pechowców.
Co w związku z ta dolegliwością robić? W odpowiednim momencie odczulić się lub podczas letnich miesięcy unikać miejsc, gdzie szczaw może rosnąć.
Najlepiej jednak unikać wietrznej pogody, a na dłuższe spacery wybierać wczesny ranek lub wieczór i może jeszcze na dodatek po deszczu, kiedy pyłek się nie unosi na wiele kilometrów wraz z wiatrem.