Jeśli małe dziecko cierpi na alergię, istnieje duża szansa, że z niej wyrośnie. Niestety, często dzieje się zupełnie odwrotnie – następuje powolne, stopniowe przekształcanie alergii, jej przechodzenie z jednej formy w inną.
Jak przebiega?
Typowa transformacja przebiega w różnych, kolejnych fazach:
I – od alergii pokarmowej,
II – przez atopowe zapalenie skóry
III – po astmę oskrzelową
IV – alergiczny nieżyt nosa.
U dzieci objawami zwykle są wysypki. Jeśli zlekceważymy ten objaw, albo mylnie go rozpoznamy, może się zdarzyć, że wraz z dorastaniem dziecko będzie się uczulać na kolejne, wprowadzane do jego diety pokarmy.
Objawy skórne często ustępują samoistnie, ale istnieje szansa, że wygasają tylko na chwilę lub uczulenie przekształca się w alergię wziewną. Wtedy zamiast wyprysku atopowego pojawiają się infekcje wirusowe lub katar sienny, a stąd już tylko krok do suchego kaszlu, będącego zapowiedzią początków astmy.
Co inicjuje marsz?
Najczęściej marsz alergiczny rozpoczyna się od uczulenia na kurze jaja i krowie mleko, które podaje się dzieciom. Z wszystkich dzieci, u których pojawi się uczulenie, aż 85% z tego wyrośnie. Niestety, pozostałe znajdują się w grupie ryzyka. Podobnie często przemija uczulenie na soję.
Nadreaktywność pokarmowa na orzechy i ryby ma tendencję do trwania aż do dorosłości, dlatego nie ma co liczyć na to, że malucvh kiedyś przestanie cierpieć z powodu tych pokarmów.