Okres jesienno-zimowy sprzyja nadmiernej suchości skóry, do pogorszenia jej stanu przyczyniają się niesprzyjające czynniki zewnętrzne. Wyróżnić można tutaj pierwsze przymrozki oraz wiatr, ale też centralne ogrzewanie, które wprawdzie zapewnia nam komfortowe warunki do pracy i wypoczynku, ale też zwiększa przeznaskórkową utratę wody. Nawet osoby o skórze normalnej jesienią i zimą borykają się z jej okresowym przesuszeniem. Natomiast atopicy zgłaszają zaostrzenie objawów choroby. Z myślą o naszych czytelnikach postanowiłyśmy przyjrzeć się popularnym dermokosmetykom. Jak z suchością skóry poradził sobie balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume?
Spis treści:
- Egzema – problem nawracający jesienią i zimą
- Bezzapachowy balsam do ciała – przyjaciel każdego alergika
- Szybkie odżywienie skóry i redukcja dyskomfortu
- Łagodzenie stanów zapalnych przy egzemie
- Substancje redukujące świąd
- Regeneracja skóry i przywrócenie jej naturalnej bariery ochronnej
- Bioderma Atoderm Intensive baume – zabezpieczenie przed gronkowcem złocistym
- Szybko wchłaniający się balsam do ciała
- Sprawdzony balsam dla skóry atopowej i alergicznej
Egzema – problem nawracający jesienią i zimą
Jesień nigdy nie była łaskawa dla moich łokci oraz dłoni, a szczególnie przestrzeni między palcami. Gdy tylko pogorszeniu ulegały warunki atmosferyczne, zawsze te newralgiczne części ciała pokrywały się suchą łuską. Ta stanowiła nie tylko problem natury estetycznej, ale też towarzyszyły jej uciążliwe dolegliwości takie jak pieczenie i swędzenie. Przez zmiany skórne nierzadko trudno było mi skoncentrować się na codziennych obowiązkach. Trudno skupić uwagę na pracy czy książce, gdy układ nerwowy nieustannie odbiera nieprzyjemne bodźce płynące z przesuszonej skóry. Wydawać by się mogło, że łokcie i dłonie wystarczy nawilżyć, sięgając po krem do rąk czy balsam do ciała. Niestety, w praktyce nie jest to takie łatwe zadanie, ponieważ wiele kosmetyków podrażnia uszkodzoną skórę. Ta przestaje pełnić rolę naturalnej bariery ochronnej organizmu. Wszystkie potencjalne alergeny oraz substancje drażniące pochodzące z kremu do rąk, wnikają w jej głąb, powodując gwałtowną i nieprzyjemną reakcję. Pieczenie i ból stają się nieznośne. W związku z tym warto starannie dobrać specyfik, który ma odbudować barierę hydrolipidową.
Bezzapachowy balsam do ciała – przyjaciel każdego alergika
W związku z tym, iż tradycyjne kosmetyki często w swoim składzie zawierają komponenty zapachowe czy sztuczne barwniki, które mają za zadanie uatrakcyjnić wyrób, postanowiłam swoje zainteresowanie skierować w kierunku dermokosmetyków. Produktem, który przykuł moją szczególną uwagę, okazał się balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume. Ten zainteresował mnie swoim składem wolnym od substancji zapachowych. Rzeczywiście produkt nie posiada dodatków, które uatrakcyjniałyby jego woń, co bardzo mnie cieszy. Po nałożeniu balsamu na suche łuski, które w tym sezonie również pojawiły się na łokciach, nie odnotowałam żadnych nieprzyjemnych dolegliwości w postaci pieczenia czy zaczerwienienia. Balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume może być stosowany u dzieci od 1. dnia życia. Wspomniany dermokosmetyk jest też adresowany do osób borykających się z alergiami skórnymi oraz atopowym zapaleniem skóry. Niewątpliwie spełnia on wymogi, jakie osoby cierpiące na schorzenia dermatologiczne stawiają tego typu specyfikom. To produkt, który nie tylko nie szkodzi podrażnionej i wysuszonej skórze, ale też pomaga ją odbudować, co postaram się przybliżyć w dalszej części recenzji.
Szybkie odżywienie skóry i redukcja dyskomfortu
Gdy na łokciach pojawiają się suche łuski, a dłonie pokrywa egzema, zazwyczaj z niecierpliwością wypatruję ukojenia. Trudno zasnąć, gdy skóra piecze i swędzi. Nawet gdy to zadanie się powiedzie, to sen nie należy do spokojnych i regenerujących. Dyskomfort towarzyszący zmianom skórnym powoduje wybudzanie, co z kolei przekłada się na problemy z koncentracją w ciągu dnia. Nie ukrywam, że z balsamem do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume od początku wiązałam spore nadzieje. Muszę przyznać, że choć moja skóra była mocno uszkodzona, jej odżywienie nastąpiło bardzo szybko. Częściowa ulga pojawiła się już po pierwszej aplikacji. Oczywiście, balsam nie wyeliminował problemu całkowicie, bo regeneracja skóry to proces, który trochę trwa, ale uciążliwe dolegliwości takie jak pieczenie czy swędzenie uległy znacznej redukcji. Błyskawiczne odżywienie skóry dłoni i łokci zawdzięczamy kompleksowi wazelinowo-glicerynowemu.
Łagodzenie stanów zapalnych przy egzemie
Jak wcześniej wspominałam, egzema na dłoniach i suche łuski na łokciach sprawiają, że skóra jest podrażniona. Dyskomfort, który temu towarzyszy, potrafi negatywnie wpłynąć na nasz nastrój. Ucieszyłam się, gdy po użyciu balsamu do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume ukojenie przyszło stosunkowo szybko. Dermokosmetyk dość sprawnie uporał się ze stanami zapalnymi, które zawsze towarzyszą egzemie, reakcjom alergicznym czy AZS. Zaczerwienienie i pieczenie skóry to dolegliwości, które bardzo szybko ustąpiły. Przyczyniły się do tego substancje aktywne takie jak glukonian cynku oraz beta-sitosterol.
Substancje redukujące świąd
Chociaż mam świadomość, że drapanie podrażnionej skóry w niczym nie pomaga, tylko zaognia problem, to mimowolnie to robię. Gdy pojawia się świąd, a mnie przytrafi się chwila zapomnienia, np. podczas czytania książki, zaczynam się odruchowo drapać po miejscach zmienionych chorobowo. Trudno nad tym zapanować, dlatego też wielu atopików i alergików boryka się z problemem nadkażeń skórnych. W związku z tym od dermokosmetyków, które wykorzystuję w pielęgnacji, oczekuję przede wszystkim złagodzenia świądu. Balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume nie zawiódł mnie pod tym względem. Bardzo sprawnie uporał się ze świądem, znacznie redukując tę uciążliwą dolegliwość. Za to dobroczynne działanie odpowiedzialny jest kompleks PEA, pod tym skrótem kryje się biomimetyczny amid kwasu tłuszczowego.
Regeneracja skóry i przywrócenie jej naturalnej bariery ochronnej
Regeneracja skóry to proces, który pozwala przywrócić jej naturalną barierę hydrolipidową. Gdy zostanie przeprowadzony w sposób prawidłowy, nasza zewnętrzna powłoka ciała doskonale radzi sobie z potencjalnymi alergenami i patogenami. Balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume to produkt, którego działanie nie ogranicza się jedynie do krótkotrwałej ulgi. Stosowany regularnie pomógł mi odbudować skórę. Ta odzyskała jędrność, gładkość i naturalny koloryt. Przestała również reagować tak gwałtownie na kontakt z substancjami zapachowymi. Oczywiście, ten staram się ograniczać do minimum, jednak czasem jest on nieunikniony np. w przypadku mydeł, które znajdziemy w łazienkach w galeriach handlowych. Trwała odbudowa bariery ochronnej skóry to działanie omawianego balsamu do ciała, które zawdzięczamy kompleksowi LIPIGENIUM™, złożonemu z biolipidów naturalnie występujących w naskórku, trwale odbudowujących barierę skórną poprzez biologiczną stymulację syntezy lipidów i białek, które tworzą cement międzykomórkowy.
Bioderma Atoderm Intensive baume – zabezpieczenie przed gronkowcem złocistym
Choć moja skóra na łokciach i dłoniach była uszkodzona, stanowiła zatem otwarte wrota dla potencjalnych patogenów i alergenów, to korzystając z balsamu Bioderma Atoderm Intensive baume, nie odnotowałam żadnej infekcji. Z jednej strony, omawiany dermokosmetyk łagodził dokuczliwy świąd, który zawsze wywołuje odruch drapania i zwiększa ryzyko nadkażenia. Z drugiej, zawiera siarczan miedzi i siarczan cynku – substancje o działaniu przeciwbakteryjnym. Ograniczają one ryzyko namnażania mikroorganizmów, w tym potencjalnych patogenów takich jak gronkowiec złocisty. W tym przypadku naprawdę warto wdrożyć działania profilaktyczne, ponieważ Staphylococcus aureus przysparza sporych trudności w trakcie leczenia, gdyż wykazuje wysoką oporność na powszechnie stosowane antybiotyki. Zabezpieczenie przed penetracją alergenów i gronkowca złocistego, oprócz wspomnianych siarczanów, zapewnia także kompleks Skin Barrier TherapyTM.
Szybko wchłaniający się balsam do ciała
Choć nierzadko mam problemy z nadmierną suchością skóry, to często zrażam się do stosowanych dermokosmetyków. Niestety, wiele z nich wchłania się powoli, a ja zazwyczaj nie mam czasu, aby długo czekać z założeniem ubrania i wyjściem z domu. Nie przepadam też za tłustą powłoczką, którą pozostawiają niektóre produkty pielęgnacyjne. Nie lubię, gdy w ciągu dnia przykleja się do niej kurz oraz drobne paproszki obecne w powietrzu. Balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume pozytywnie mnie zaskoczył. Nie tylko mamy do czynienia z dermokosmetykiem testowanym pod kontrolą dermatologiczną, którego skuteczność działania została potwierdzona klinicznie, ale też z kosmetykiem przyjemnym w stosowaniu – produkt bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawiając przy tym lepkiej powłoczki. W rezultacie korzystanie z jego dobrodziejstw przebiega w niezwykle komfortowych warunkach.
Sprawdzony balsam dla skóry atopowej i alergicznej
Niewątpliwie balsam do ciała Bioderma Atoderm Intensive baume to produkt godny polecenia, na który warto zwrócić uwagę, gdy borykamy się z AZS, alergią lub okresowym przesuszeniem skóry. Wspomniany dermokosmetyk może być stosowany od 1. dnia życia, za wyjątkiem wcześniaków.
Jeśli zainteresował cię omawiany balsam do ciała, koniecznie zajrzyj na stronę https://www.bioderma.pl/produkty/atoderm/, gdzie znajdziesz więcej informacji nt. specjalistycznej linii Atoderm.