Choć mogłoby się wydawać, że język, którym posługujemy się na co dzień, nie ma większego przełożenia na warunki, w jakich żyjemy, to w rzeczywistości sprawa wygląda zgoła inaczej. To, w jaki sposób wypowiadamy się na temat kobiet, gejów czy osób z niepełnosprawnościami, ma ogromne znaczenie. Jak język wpływa na naszą mentalność?
Utrudniamy dostęp do zawodów postrzeganych jako męskie
W Polsce teoretycznie mamy równouprawnienie, w praktyce zaś najwyższe stanowiska zarezerwowane są dla mężczyzn. Bardzo rzadko jakakolwiek kobieta włącza się do wyścigu o fotel prezydenta, ponieważ czołowe partie na kandydatów namaszczają wyłącznie mężczyzn. W obecnym rządzie większość ministrów stanowią panowie. Jeśli przyjrzymy się zarządom wielkich spółek, to rzadko zasiadają w nich kobiety. Panie niezbyt często są też wybierane na stanowiska dyrektorskie i kierownicze. Co ciekawe, wiele z nich swoimi kompetencjami i doświadczeniem przewyższa męskich kandydatów. Nieprawdą jest, że panie wolą realizować się w życiu rodzinnym zamiast zawodowym. W rzeczywistości robi się wiele, aby utrudnić im awans i zniechęcić do walki o kluczowe stanowiska. Uważamy, że określenia takie jak prezeska czy ministra są śmieszne. Jednak gdyby przeniknęły do mainstreamu, zaczęlibyśmy traktować udział kobiet na najwyższych stanowiskach jako coś całkowicie normalnego. Panie wreszcie przebiłyby szklany sufit.
Wulgaryzmy przystoją tylko mężczyznom
Gdy kobieta czymś się zdenerwuje i przeklnie, wszyscy dookoła dziwią się, jak mogła użyć tak wulgarnego języka. Przecież jej nie przystoi tak mówić. Tymczasem kobiety, podobnie jak mężczyźni, czasem doświadczają złości i dobrze, gdy dają temu wyraz chociażby za pomocą wulgaryzmów. Czasem ostre przekleństwo rzucone pod adresem mężczyzny, który pozwala sobie na zbyt wiele, potrafi zdziałać cuda. Nie dajmy sobie wmówić, że mamy być grzeczne i kulturalne. Gdy sytuacja staje się nie do wytrzymania, wyrażajmy swoją złość nawet za pomocą wulgaryzmów. Da nam to siłę i pozwoli wyrzucić z siebie złość.
Wulgarne podejście do seksualności
Piosenki disco polo podobnie jak rap obfitują w wulgarne określenia na temat kobiet i seksualności. To wpływa na to, jak te dwa aspekty postrzega przeciętny człowiek. Piosenki disco polo mają to do siebie, że dość łatwo wkręcają się w głowę, a wraz z nimi szowinistyczne podejście do kobiet i ich seksualności. Niektóre utwory niemalże ocierają się o propagandę gwałtu, ponieważ jak inaczej nazwać sytuację, gdy ktoś śpiewa o upijaniu kobiety, aby była łatwiejsza?
Poradniki dla mężczyzn pełne są stereotypów
Jeśli sięgniemy po poradniki dla mężczyzn, przekonamy się, że wiele z nich ma niewiele wspólnego z rozwojem. Książki adresowane do pań są napisane rzeczowym językiem. Nie namawiają do dyskryminacji innych ludzi i wywyższania się. Pokazują, jak w zdrowy sposób zbudować poczucie własnej wartości. Niestety, tego obiektywnego podejścia brakuje w poradnikach dla mężczyzn. Z nich bardzo często możemy się dowiedzieć, jak manipulować kobietami i w sztuczny sposób budować swój wizerunek prawdziwego macho. Język, którym posługują się autorzy tego typu książek, często jest pełny pogardy wobec pań. Jak widać, słowa, którymi się posługujemy w życiu codziennym, mają ogromną moc. Nie zawsze jest ona jednak wykorzystywana we właściwy sposób.