Pandemia koronawirusa przyniosła zwolnienia w wielu branżach. Wzrost bezrobocia oznacza też większą konkurencję na rynku pracy, zwłaszcza że ofert zatrudnienia jest stosunkowo mało. Przedstawiamy podchwytliwe pytania na rozmowach kwalifikacyjnych.
Jaka jest twoja największa zaleta i wada?
To pytanie często pada na rozmowach kwalifikacyjnych i ciągle budzi postrach. Wiele osób nadal nie potrafi na nie udzielić odpowiedniej odpowiedzi. Tutaj nie ma miejsca na szczere rozmowy, trzeba wskazać taką cechę jako wadę, która w określonych sytuacjach, zwłaszcza w pracy, może okazać się twoją zaletą. Np. jestem drobiazgowy – w przypadku przyjaźni może to być irytującą cechą, ale w pracy jest tożsame z dokładnością i starannością.
Do której lubisz spać?
Na tym pytaniu wiele osób też potrafi pomóc. Pamiętajmy, że nawet najbardziej uśmiechnięty rekruter w naszym wieku nie jest naszym kumplem. On często tak się zachowuje, aby wzbudzić w tobie nastrój do zwierzeń, a tymczasem trzeba uważać na to, co mówisz. Lepiej powiedzieć, że lubisz wstawać rano, aby spożytkować kreatywnie swoją energię. Nawet jeśli jesteś śpiochem, to pozostaw tę wiadomość dla siebie.
Jak poradziłbyś sobie w sytuacji konfliktowej?
Tutaj rekruter chce sprawdzić, czy umiesz znaleźć złoty środek w trudnej sytuacji. Zarówno donoszenie o wszystkim przełożonemu, jak i unikanie konfliktu jest źle postrzegane. Trzeba powiedzieć, że najpierw próbowałbyś na spokojnie wyjaśnić kwestię sporną z drugą osobą, dążąc do wyjaśnienia sytuacji. Gdyby to nie pomogło, poprosiłbyś o wystąpienie przełożonego w roli mediatora.
Dlaczego już nie pracujesz w poprzedniej firmie?
Tutaj także można polec. Jeśli poprzednia firma po prostu upadła, to wystarczy powiedzieć, że bardzo lubiłeś swoją poprzednią pracę, ale firma została zlikwidowana. Gorzej, gdy z niej odszedłeś z innych powodów. Tutaj należy unikać szczerości. Lepiej wybrnąć z tego, mówiąc o tym, że szukasz nowych wyzwań, ukończyłeś dodatkowy kurs, z którego wiedzę chcesz wykorzystać w nowej firmie.
Co cię motywuje do pracy?
Tutaj ludzie wymieniają przeróżne odpowiedzi. Jednak najlepiej wybrniesz, gdy powiesz, że nowe wyzwania, które idą w parze z dobrym wynagrodzeniem. Nie ma co ukrywać, że do pracy przychodzimy po to, by zarobić na życie.
Co nie podobało się w poprzednim miejscu pracy?
Tutaj także nie należy być zbyt wylewnym, bo rekruter może uznać, że będziesz źle ukazywać też jego firmę, jeśli ta pewnego dnia postanowi zakończyć z tobą współpracę. Lepiej wspomnieć o czymś ogólnym, że nie pozwalała ci w pełni rozwijać twoich umiejętności i talentów.
Czy jesteś elastyczny?
Dobrze być elastycznym w pracy kreatywnej – dziennikarz, fotograf, grafik. Jednak w przypadku rekrutacji do urzędu, to może być podchwytliwe pytanie. Tutaj bardziej liczy się pryncypialność i przestrzeganie określonych zasad. Można powiedzieć, że zawsze starasz się zrozumieć drugiego człowieka, aby mu pomóc, ale jednocześnie stosować obowiązujące przepisy.