Wiele kobiet zadaje to pytanie na forum internetowym. Panie chciałyby wiedzieć, gdzie popełniają błąd, przez który mężczyźni ich nie szanują. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego on tak mnie traktuje, to znaczy, że masz do odrobienia jedną lekcję. Pomożemy ci w tym.
Dlaczego on mnie tak traktuje?
Pamiętaj, że każdy traktuje cię tak, jak sobie na to pozwalasz. Człowiek z natury jest wygodny. Jeśli mężczyzna postępuje niewłaściwie, a ty się na to godzisz, to dlaczego on miałby zacząć zachowywać się inaczej? Co na tym zyska? Nic. Przecież i tak nie stawiasz mu żadnych wymagań, nie wyciągasz też żadnych konsekwencji za niewłaściwe postępowanie.
Dlaczego pozwalasz sobie na takie traktowanie?
Pytanie: dlaczego on mnie tak traktuje, należałoby zastąpić innym: dlaczego zgadzasz się na takie traktowanie. Zacznijmy od tego, że to, jak wygląda twoje życie, zależy w głównej mierze od ciebie samej. Masz to, na co godzisz się. Zawsze masz jakiś wybór. Gdy on spóźnia się na spotkanie, możesz mu zwrócić uwagę, że nie zamierzasz na niego czekać i sama jedziesz do kina. Jeśli on ciągle nie ma dla ciebie czasu, też możesz go dla niego nie mieć, gdy będzie chciał się spotkać. Wreszcie możesz go zostawić, gdy irytuje cię jego zachowanie. Naprawdę nie ma sensu trwać przy kimś, kto nie dość, że nie okazuje ci szacunku i zachowuje się jak ostatni idiota, to jeszcze z tygodnia na tydzień coraz bardziej zaczyna przypominać walenia, bo zupełnie o siebie nie dba.
Złe wzorce z dzieciństwa
Dlaczego zgadzasz się na złe traktowanie przez faceta? Być może przywykłaś do takich wzorców zachowań, gdy byłaś dzieckiem. Twoi rodzice często nie mieli dla ciebie czasu, zapominali o obietnicy wyjścia do parku. Być może często cię krytykowali albo porównywali do siostry. W rezultacie, choć nie akceptujesz takiego wzorca, to traktujesz go jako jedyny, który znasz, przez co wybierasz sobie na partnerów mężczyzn, którzy zachowują się podobnie.
Niska samoocena a tkwienie w toksycznych związkach
Inną kwestią jest niska samoocena. Gdy nie wierzymy w siebie i nie dostrzegamy swojej wartości, to boimy się, że nikt nas nie zechce. Czujemy się w obowiązku dostosowania do oczekiwań drugiej osoby, nawet gdy one nam nie odpowiadają. Nie chcemy bowiem zostać same. Panicznie boimy się samotności, a przecież przy tak niskiej samoocenie ciężko jest nam uwierzyć, że znajdziemy kogoś normalnego, atrakcyjnego, kto będzie umiał nas pokochać.
Oczekiwania społeczne
Nawet jak same nie czujemy potrzeby posiadania kogoś, to często obliguje nas do tego społeczeństwo. Rodzice, którzy ciągle wypytują o ślub i dzieci. Koleżanki, które unikają singielek, bo te jeszcze zechcą im odbić mężów. W rezultacie czujemy się często dużo lepiej samotne, ale jesteśmy z facetem, który nas nie szanuje po to, aby zaspokoić oczekiwania innych osób.