Nie każdy zna tak nietypowe zboża i mąki jak z amarantu, quinoa, gryki, tapioki, sago, soi, ziemniaków, maranty (mąka ararutowa), grochu, ciecierzycy, fasoli, orzeszków czy innych roślin – mąka z kasztanów czy bananów.
Mąka z sago i tapioki jest trudna do zdobycia w polskich sklepach, ale też trudniejsza w gotowaniu. Jednak herbatniki i ciasteczka bez mąki pszennej większości z nas nie smakują zbyt dobrze i nie wyrastają w czasie pieczenia. Jednak wypieki ryżowe (nawet chleby czy placki – vide: zdjęcie) smakują nawet dzieciom.
Dieta bezglutenowa nie jest rozwiązaniem
Nie wszystkie produkty bezglutenowe są odpowiednie dla osób z alergią na pszenicę – wiele produkowanych jest z pszenicy, ale pozbawionej glutenu, zatem taka dieta nie rozwiązuje problemu.
Warto wystrzegać się pszenicy ukrytej w chipsach, słodkich i słonych przekąskach, herbatnikach, ketchupach i musztardach, kiełbasach i pasztetach, konserwach mięsnych, muesli i prażonych orzechach, serkach topionych, sztucznych śmietankach czy zupkach w proszku.
Wykluczyć z diety trzeba również wszystkie produkty zawierające skrobię warzywną, wypełniacze i zagęszczacze zbożowe, otręby i kiełki pszeniczne, mąkę farina, semolinę i inne pszeniczne mąki, wszelkie rodzaje skrobi.
Co zamiast pszenicy?
Poza w/w nietypowymi mąkami można zastosować (zmielone pestki słonecznika do wypieków, czystą quinoa – zboże zawierające wapń, żelazo i białko czy ciasteczka i wafle ryżowe lub owsiane.
Oczywiście bez pszenicy i glutenu jest też proszek do pieczenia, gotowe specjalnie przygotowane dla alergików makarony i gotowe ciasta do pizz, herbatniki i batoniki z ziaren, sosy w proszku czy chrupki.
(AZ)