Rozpoznanie oraz leczenie nadwrażliwości skóry to nie lada wyzwanie zarówno dla lekarza, jak i samego pacjenta. Jak zapewniają jednak specjaliści, istnieją pewne uniwersalne zalecenia, do których powinny się stosować osoby dotknięte tymi nieprzyjemnymi dolegliwościami.
Złota zasada? Unikać zagrożenia! – Winowajcą uczulających kosmetyków są często powszechnie występujące w kosmetykach substancje, których osoby cierpiące na nadwrażliwość powinny się wystrzegać – tłumaczą lekarze.
Czego unikać w kosmetykach?
Za większość przypadków świądu odpowiedzialne są znajdujące się w kosmetykach zapachy oraz środki chroniące skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
Najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z kosmetyków nie zawierających PABA, czyli kwasu paraminobenzoesowego. U około 7 proc. dorosłych osób obserwuje się bowiem różne objawy uboczne stosowania tego kwasu!
Kwas benzoesowy, bronopol, kwas cynamonowy, Dowicil 200, formaldehyd, kwas mlekowy, emulgatory niejonowe, glikol propylenowy, czwartorzędowe pochodne amonowe, sól sodowa siarzanu laurylowego, kwas sorbinowy oraz mocznik – to kolejne składniki odpowiedzialne za pojawienie się uczucia świądu i pieczenia, które można znaleźć w wielu popularnych kosmetykach.
– Sprawdzenie na etykiecie kosmetyku, czy zawiera którykolwiek z tych związków. Jeśli tak, warto sięgnąć po inny – mówią specjaliści.