Kurtki puchowe kojarzą nam się często z latami 90., kiedy obowiązywały różne dziwne trendy. Tej jesieni to okrycie wierzchnie wraca do łask. Zapanowała moda na kurtki puchowe. Jak je nosić?
Kurtki puchowe świetnie chronią przed mrozem
Kurtki puchowe mają jedną zaletę. Nic tak jak one nie chroni przed mrozem i wiatrem. Pod spód nie musimy zakładać dwóch swetrów i bluzek, a i tak będzie nam ciepło. To dobre rozwiązanie dla pań, które lubią przychodzić do biura w sukience bez rękawów. Wystarczy narzucić na siebie kurtkę puchową, a pod spód ubrać grube rajstopy, minimum 100 DEN, by móc wyjść z domu.
Idealne nakrycie wierzchnie na mroźne zimy
Kurtki puchowe stanowią świetne rozwiązanie na polskie zimy, które w przeciwieństwie do włoskich nie należą do ciepłych. W nich żaden mróz ci niestraszny, nie musisz się bać nawet wówczas, gdy termometr pokazuje 20 stopni na minusie.
Kurtka puchowa krępuje ruch
Niestety, kurtki puchowe mają też swoje wady. Po pierwsze, każdy wygląda w nich jak ludzik Michelina. To nakrycie wierzchnie, które totalnie deformuje sylwetkę. Możesz ją jako tako zachować, jeśli kurtka puchowa posiada pasek na wysokości talii. Wówczas mocno się nim ściskasz i odzyskujesz kobiece proporcje ciała. Mimo to tułów wciąż wydaje się dużo bardziej masywny od nóg, które sprawiają wrażenie chudziutkich.
W kurtkach puchowych ciężko się zginać, nie jest to zbyt wygodne i funkcjonalne odzienie. Jeśli masz małe dziecko i musisz często się do niego schylać, to lepiej wybrać inne okrycie wierzchnie. Kurtka puchowa będzie bowiem krępowała twoje ruchy, choć zapewni ci ciepło.
Jakie kolory kurtek puchowych są teraz modne?
Kurtki puchowe są teraz dostępne w kilku modnych odcieniach. Oczywiście królują wśród nich beże i brązy, ale nadeszła też pora na mniej zachowawcze kolory takiej jak butelkowa zieleń, lawenda czy fuksja. Każda z nas znajdzie odcień odpowiedni do swoich preferencji i typu urody.