Glony zawierają wiele cennych składników, a przede wszystkim chlorofil. Działają bezpośrednio na ochronę komórek, zaatakowanych infekcjami – szczególnie wirusami, w tym na komórki zaatakowane przez histaminę, powstającą podczas alergii.
Chlorofil jest także jednym z najsilniejszych związków roślinnych silne działających na komórki nowotworowe. Glony stosowane są od wieków w terapii guzów, raka, czerniaka, w białaczce, przy chłoniakach i włókniakach.
Germanem w alergię
Glony zawierają również pierwiastek śladowy – german, umożliwiający roślinom przekształcanie światła słonecznego w małe prądy elektryczne, rozszczepiające tlen i wodór. Wpływa to na nasze organizmy w ten sposób, że german wzbogaca organizm w tlen, co jest szczególnie istotne
- w chorobach układu odpornościowego,
- przy stanach infekcyjnych trudnych do konwencjonalnego leczenia
- w chorobach nowotworowych
- w chorobach autoimmunologicznych jak alergia, astma, reumatoidalne zapalenie stawów, łuszczyca, stwardnienie rozsiane czy toczeń.
Chińczycy od tysiącleci wykorzystują algi do leczenia obrzęków. Sprawdzają się w leczeniu cyst, obrzękniętych węzłów chłonnych, opuchlizn, zapaleń stawów, chorób skóry z towarzyszącymi zaczerwienieniami.
Algi w diecie
W porównaniu z innymi roślinami te oceaniczne zawierają najwyższą różnorodność składników odżywczo-leczniczych – i to w znacznych dawkach. Dzięki nim bez jedzenia można przetrwać na bezludnej wyspie. Dlatego popularyzują się algi w tabletkach w kilku rodzajach – zawierają *żelazo, wapń i jod”, stąd nie są zalecane osobom z nadczynnością tarczycy.
Co ciekawe – zawierają znacznie więcej wapnia niż np. mleko. Tzw. sałata morska Ulva lactuca zawiera go 25 razy więcej, zaś Alaria marginata 4 razy więcej żelaza niż wołowina.