Przyszła wiosna! Choć fakt ten cieszy wiele osób, jedną grupę z pewnością martwi. Wiosna i alergie są niczym jedność. Objawy uczuleń zaczynają wtedy dokuczać ze zdwojoną mocą. Na co narażeni są alergicy? Jak przetrwać wiosnę z alergią?
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień astronomicznej wiosny przypada na 20 marca. Dokładnie przed południem rozpoczęła się najpiękniejsza według wielu pora roku. Wiosna zachwyca zmianą pogody. To miła odmiana po szarej zimie i minusowych temperaturach. Nowa pora roku to przede wszystkim okazja, by ruszyć się z kanapy i zacząć więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu. Oprócz wyższej temperatury na zewnątrz, wszystko wokół zaczyna rozkwitać. Na drzewach i krzewach pojawiają się pierwsze pąki. Zaczynają kwitnąć krokusy, fiołki i narcyze. Otoczenie zmienia swoje barwy, ciesząc oczy, ale niekoniecznie organizmy alergików. Wiosna to dla nich dość trudny okres, z którym muszą się zmierzyć. Nadejście wiosny to jednocześnie okres większego pylenia roślin, który dotyka osoby z alergiami wziewnymi.
Alergie wziewne
Uczulenie wziewne to przypadłość, w której układ oddechowy jest podrażniony przez alergeny znajdujące się głównie w powietrzu. Zaliczamy do nich pyłki roślin, roztocza kurzu czy sierść zwierząt domowych. Wiosną więcej czasu przebywamy na zewnątrz, więc tym samym bardziej jesteśmy narażeni na działanie alergenów wziewnych. Alergie wziewne objawiają się dolegliwościami ze strony układu oddechowego. Mikroskopijne pyłki z łatwością przedostają się przez drogi oddechowe, przez co kichamy i kaszlemy. Uporczywy katar czy łzawienie oczu to typowe objawy takich alergii. Alergie wziewne to jedna z największych grup uczuleń, zarazem najbardziej dokuczliwych, ponieważ okres wiosenny rozciąga się dość długo. O marca do czerwca mamy wiosnę, podczas której kwitnie mnóstwo roślin. Pyłki osiadają się na naszych ubraniach, sierści zwierząt, wlatują przez otwarte okna naszych mieszkań. Do wszystkiego dochodzą wiosenne porządki i tony kurzu, który wywołuje odruch kichania i trudności w oddychaniu. A wiosna miała być taka piękna… Na szczęście są sposoby, które pozwalają przetrwać alergikowi wiosenny czas.
Alergie wiosną
Wiemy, jak dokuczliwe mogą być alergie wiosną. Pyląca topola czy wierzba to tylko jeden z problemów. A przecież nie wytniemy wszystkich drzew i nie zaszyjemy się w czterech ścianach z powodu uczulenia. Są inne rozwiązania alergicznego problemu. Zacznijmy od porządków. Do sprzątania załóżmy maseczkę ochronną, która zatrzyma wszelkie pyłki i roztocza. Posprzątamy bez kichania i kaszlu. Pierwsze wiosenne dni zachęcają do wieszania prania na zewnątrz. Nie jest to dobra praktyka dla alergika. Krążące w powietrzu pyłki osiadają się na tkaninach, które później nosimy. Dlatego pranie suszmy w suszarni, jeśli tylko mamy taką możliwość. Unikajmy spacerów w wietrzny i słoneczny czas. Na trasy spacerowe wybierajmy miejsca, w których nie ma zbyt dużej ilości uczulających nas gatunków. Zamiast zieloną aleją, przespacerujmy się nad rzeką. Alergikom zaleca się spacery po deszczu, kiedy stężenie pyłków w powietrzu jest znacznie mniejsze. Łatwiej się wówczas oddycha, a objawy alergii nie są tak bardzo dokuczliwe. Przy silnych oznakach uczulenia najlepiej skonsultować się z alergologiem, który przepisze nam odpowiednie środki, niwelujące problematyczne objawy.
Katarzyna Antos